We czwartek (27. stycznia) wieczorem odbędzie się coroczne liczenie bezdomnych w Chicago. Oprócz typowych danych statystycznych, ma odpowiedzieć na pytanie – jak pandemia wpłynęła na zjawisko bezdomności?
Coroczne liczenie jest przeprowadzane przez 35 zespołów składających się z wolontariuszy z miasta, kilku organizacji non-profit i grup pomocy bezdomnym. Zespoły odwiedzają obozowiska bezdomnych w całym mieście, aby policzyć ile osób śpi na zewnątrz. Również schroniska informują o liczbie osób śpiących w środku.
Tegoroczna akcja jest o tyle istotna, że w ubiegłym roku dane nie były kompletne. Brakowało między innymi tych z dworców autobusowych i stacji kolejowych. To wszystko przez pandemię koronawirusa i kłopoty z zapewnieniem odpowiedniej liczby wolontariuszy do liczenia.
Liczenie jest zlecane przez rząd federalny i odbywa się w styczniu, ponieważ teraz łatwiej jest policzyć wszystkich. Zimna aura nie sprzyja nocowaniu „pod chmurką” i więcej osób bezdomnych szuka dachu na głową w schroniskach.