Do dużego pożaru kościoła w Maywood doszło w poniedziałek wieczorem. Ogień poczynił znaczne spustoszenia, parafianie zapowiadają walkę o odbudowę swojej świątyni.
Ogień pojawił się około 3-ciej po południu. Wezwana na miejsce straż pożarna początkowo radziła sobie dobrze z jego opanowaniem, ale w pewnym momencie żywioł wyrwał się spod kontroli. W jego wyniku zawalił się dach świątyni. Strażakom udało się wygrać walkę dopiero po trzech godzinach.
Jak poinformował szef straży pożarnej z Maywood, w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, za to straty materialne są spore. Na ten fakt zwraca również uwagę proboszcz parafii. Jak podkreśla, widok jest straszny i łamiący serce, ale wierzy, że wszystko uda się odbudować.
Zapowiadają to również władze parafii. Jak zapewniają, już niebawem w mediach społecznościowych poinformują o zbiórce na odbudowę swojego kościoła.