Światowa Organizacja Zdrowia przestrzega przed zbyt szybkim znoszeniem restrykcji związanych z pandemią koronawirusa. Szef WHO twierdzi, że złagodzenie obostrzeń może w wielu krajach przynieść drugą falą zachorowań.
Tedros Adhanom Ghebreyesus mówił w czasie wideokonferencji z dziennikarzami, że sygnały z Hiszpanii, Włoch, Niemiec czy Francji mogą świadczyć o tym, że sytuacja nieco się poprawia. Jego zdaniem jednak jest zbyt wcześnie na znoszenie nakładanych w ostatnich tygodniach restrykcji, przede wszystkim nakazu pozostawania w domach.
“Światowa Organizacja Zdrowia, tak jak inni, chciałaby zniesienia obostrzeń. Ale zrobienie tego zbyt szybko może doprowadzić do śmiertelnego nawrotu wirusa. Spadek krzywej może być równie niebezpieczny jak jej wcześniejszy wzrost. WHO pracuje wraz z krajami najbardziej dotkniętymi pandemią nad bezpiecznymi strategiami wychodzenia z obostrzeń” – dodał szef WHO.
Światowa Organizacja Zdrowia zaleca, aby znosić restrykcje tylko wtedy, gdy w danym kraju przenoszenie się wirusa jest już pod kontrolą i jest wystarczająco dużo lekarzy, szpitalnych łóżek i sprzętu. Należy też wprowadzić maksymalne środki zapobiegawcze w szkołach czy instytucjach publicznych.
Część restrykcji zniosły w ostatnim czasie Czechy, a zastanawiają się nad tym Austria i Niemcy. W ostatnich dniach kolejny raz o takiej możliwości mówił amerykański prezydent Donald Trump, choć nieco wcześniej zmieniał zdanie w tej sprawie.
Amerykański dziennik “The New York Times” dotarł z kolei do analiz rządu, z których wynika, że zniesienie nakazu pozostania w domach po zaledwie 30 dniach doprowadzi do szybkiego wzrostu zachorowań oraz zgonów w sezonie letnim.
Liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa na świecie przekroczyła 100 tysięcy. Poinformował o tym amerykański Uniwersytet Johnsa Hopkinsa, który zajmuje się monitorowaniem pandemii. Liczba zakażonych to milion 674 tysiące. Wyleczyć udało się 371 tysięcy osób.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Cegielski/ RTR/BBC/WHO/w wk