W Moskwie, Petersburgu i dziesięciu innych miastach Rosji odbyły się demonstracje w obronie represjonowanych. W rosyjskiej stolicy na prospekcie Sacharowa protestowało około 3 tysięcy osób. Żądano między innymi wypuszczenia więźniów politycznych oraz ukarania policjantów, prokuratorów i sędziów, którzy dopuścili się falsyfikacji spraw karnych, prowadzonych przeciwko działaczom opozycji i dziennikarzom.
W demonstracji wzięli udział między innymi krewni młodych ludzi oskarżonych o próbę zorganizowania przewrotu państwowego. Zdaniem obrońców praw człowieka, funkcjonariusze służby bezpieczeństwa spreparowali dowody w sprawie i dopuścili się przemocy wobec aresztowanych. W trakcie demonstracji przypomniano również o niedawnym zatrzymaniu dziennikarza portalu „Meduza” Iwana Gołunowa. Reporterowi podrzucono narkotyki, ale po interwencji kilku tysięcy dziennikarzy i intelektualistów Gołunow został oczyszczony z zarzutów. Protestujący podkreślali, że konieczne jest demonstrowanie solidarności ze wszystkimi represjonowanymi, ponieważ tylko wtedy uda się zmusić władze do ustępstw. Na zakończenie wiecu przyjęto rezolucję, w której zażądano przeprowadzenia reformy systemu sądowniczego w Rosji.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/kj