18.5 C
Chicago
wtorek, 21 maja, 2024

W Polsce zaszczepiono prawie 1,5 mln osób, z czego 646 tys. dwiema dawkami. „Sfeminizowane szczepienia”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W Polsce zaszczepiono prawie 1,5 mln osób, z czego 646 tys. dwiema dawkami. W poniedziałek do naszego kraju trafiło ok. 360 tys. szczepionek przeciw COVID-19 od firm Pfizer i BioNTech. W tym tygodniu mają też dotrzeć preparaty AstryZeneki.

Z danych rządowych wynika, że ogółem do tej pory w Polsce wykonano 2 122 245 szczepień przeciw COVID-19. Pierwszą dawkę otrzymały 1 476 274 osoby, a drugą – 645 971. Zanotowano 1775 niepożądanych odczynów poszczepiennych.

 

W poniedziałek do Polski trafiło ok. 360 tys. szczepionek przeciw COVID-19 od firm Pfizer i BioNTech, w tym tygodniu mają dotrzeć jeszcze preparaty firmy AstraZeneca. Od początku akcji szczepień do Polski dostarczono 3 048 710 dawek szczepionek, z czego 2 338 140 przekazano do punktów szczepień.

 

Minister zdrowia Adam Niedzielski w poniedziałek wskazał, że obecnie priorytetem jest szczepienie seniorów.

 

„Jeżeli mamy daną dostawę, to przede wszystkim zabezpieczamy te punkty, które szczepią seniorów, a to co zostaje, trafia na kontynuację szczepienia grupy zero” – powiedział, pytany o zapewnienie drugiej dawki szczepionki i o ewentualne szczepienia przewlekle chorych.

 

Szef MZ zapewnił, że system logistyki, opracowany przez Agencję Rezerw Materiałowych, gwarantuje, że na drugą dawkę zawsze starczy szczepionek. Dodał, że strony ARM nie ma żadnych sygnałów, że płynność podawania drugiej dawki jest zagrożona.

 

W poniedziałek ruszyła kolejna tura rejestracji na szczepienia przeciw COVID-19: dla pozostałych grup nauczycieli, nauczycieli do 65 lat i nauczycieli akademickich. Potrwa ona do czwartku. W ubiegłym tygodniu rejestrować się na szczepienia mogła pierwsza grupa nauczycieli – ci, którzy pracują stacjonarnie z dziećmi i młodzieżą. Wszyscy nauczyciele będą szczepieni preparatem firmy AstraZeneca.

 

Do szczepienia przeciwko COVID-19 zgłosiło się około 93 tys. nauczycieli ze szkół i placówek oświatowych, w tym blisko 7,6 tys. nauczycieli akademickich. Do tej pory zarówno w I, jak i w II etapie do szczepienia zarejestrowanych jest 361 tys. nauczycieli.

 

Osobom niemogącym dojechać na szczepienie we własnym zakresie pomagają dotrzeć do punktów szczepień strażacy. Potrzeby takiego dowozu odpowiednim komendom straży pożarnej zgłaszają samorządy terytorialne we współpracy z punktami szczepień. Przykładowo w woj. lubelskim strażacy wykonali 259 takich transportów, dowożąc na szczepienia 323 osoby.

 

W Polsce szczepienia przeciw COVID-19 są wykonywane preparatami trzech firm: Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca.

 

Preparaty firmy Pfizer/BioNTech (o nazwie Comirnaty) i firmy Moderna opierają się na technologii mRNA. Mają one zbliżoną skuteczność sięgającą 95 proc. Szczepionka Comirnaty musi być przechowywana i transportowana w temperaturze minus 70 stopni Celsjusza, substancja Moderny – minus 25-15 stopni. Po wyjęciu z zamrażarki można je przechowywać przez miesiąc (Moderna) lub pięć dni (Comirnaty) w temperaturze plus 2-8 stopni.

 

Preparat AstryZeneki to szczepionka wektorowa. Dopuszczono ją na rynek pod koniec stycznia. Nieotwarta fiolka może być przechowywana przez 6 miesięcy w lodówce w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza.(PAP)

 

Autorka: Olga Zakolska

 

„DGP”: sfeminizowane szczepienia

Kobiety otrzymały prawie 1,5 mln dawek szczepionki, a mężczyźni niecałe 700 tys. Na każde dwie dawki dla kobiet, mężczyźni otrzymują tylko jedną – donosi we wtorek „Dziennik Gazeta Prawna”.

Gazeta, powołując się na dane Ministerstwa Zdrowia, podała, że można w nich zauważyć dużą dysproporcję ze względu na płeć. Jak zaznaczono, do poniedziałku do godz. 10.30 kobiety otrzymały 1,46 mln dawek szczepionek na COVID-19, a mężczyźni 0,66 mln. „W uproszczeniu można więc powiedzieć, że na każde dwie dawki dla kobiet, mężczyźni otrzymują tylko jedną. Pierwszy zastrzyk otrzymało do tej pory 1,5 mln Polaków” – czytamy.

 

Według „DGP” powodów tych różnic jest co najmniej kilka. „Pierwszy jest taki, że w Polsce kobiety żyją dłużej niż mężczyźni, a jedną z grup priorytetowych do szczepienia są właśnie najstarsi. (…) Mamy ponad 2,8 mln seniorek w wieku 70 plus i tylko 1,6 mln seniorów powyżej siedemdziesiątki” – wskazał dziennik.

 

Jako drugą przyczynę gazeta wymieniała zaszczepienie pracowników służby zdrowia. Dziennik podkreślił przy tym, że „biały personel to zaś silnie sfeminizowana grupa zawodowa”. „O ile np. wśród prawie 100 tys. lekarzy, z których zaszczepiło się 95 proc., różnica proporcji między płciami nie jest duża (52 tys. kobiet i 39 tys. mężczyzn), to już wśród pielęgniarek zdecydowanie przeważają kobiety. W sumie w Polsce jest ponad 216 tys. pielęgniarek i ponad 90 proc. z nich to kobiety” – podaje „DGP”.

 

„Wreszcie trzecim czynnikiem, który może wpływać na tak dużą różnicę, jest to, że według statystyk w Polsce mężczyźni rzadziej chodzą do lekarza” – czytamy. Według gazety „to podejście może mieć także wpływ na chęć uodpornienia się na koronawirusa”.(PAP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520