Śledczy poinformowali o ustaleniach dochodzenia w sprawie pożaru, który we środę sparaliżował na kilka godzin działanie Urzędu Miasta Chicago. Ewakuacja budynku została zarządzona w czasie, kiedy trwała sesja radnych, pracujących nad przyszłorocznym budżetem.
Wyjaśnienia podane przez dochodzeniowców nie są pełne. Czytamy w nich, że pożar został spowodowany „przypadkowym zapłonem produktów papierniczych w pomieszczeniu magazynowym”. Nie wyjaśniono jednak, czy była to wina człowieka, czy jakiś rodzaj awarii elektrycznej.
Chicagowska straż pożarna poradziła sobie z zagrożeniem w ciągu około dwóch godzin. Funkcjonariusze poinformowali, że nie zanotowano żadnych obrażeń.