Ukraiński prezydent elekt Wołodymyr Zełenski oskarża Centralną Komisję Wyborczą, że umyślnie zwleka ona z oficjalną publikacją wyników wyborów prezydenckich. Ma to, na celu zdaniem Wołodymyra Zełenskiego, opóźnienie daty jego zaprzysiężenia i uniemożliwienie rozwiązania parlamentu. Wołodymyr Zełenski zeszłej niedzieli, w drugiej turze głosowania zdobył 73 % głosów i tym samym wygrał wybory.
Prezydent elekt w krótkim filmie opublikowanym w internecie zwrócił się do Ukraińców. Zaznaczył, że chociaż wygrał wybory, wciąż nie ma
pełnomocnictw. Jak przekonywał, Centralna Komisja Wyborcza specjalnie zwleka z oficjalnym ogłoszeniem wyników, aby Rada najwyższa mogła z kolei zwlekać z decyzją o dacie zaprzysiężenia go na prezydenta – tak, aby zaprzysiężenie odbyło się po 27 maja. To, jak wyjaśniał, uniemożliwi prezydentowi Zełenskiemu rozwiązanie parlamentu. „Zdobyłem 73% głosów poparcia i w związku z tym mam prawo rozważyć taki krok.” – podkreślił prezydent elekt Ukrainy.
Zdaniem części ekspertów Wołodymyr Zełenski może spróbować rozwiązać parlament, w którym nie ma popierającej go siły politycznej.
Pozaparlamentarna partia prezydenta elekta „Sługa Narodu” w sondażach zdobywa ponad 25 % poparcia i jest najpopularniejszym ugrupowaniem politycznym. Kadencja obecnego parlamentu i tak upływa jednak w tym roku, a wybory powinny się odbyć jesienią.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Buszko, Kijów/dw