Szef Rady Europejskiej poinformował, że poprosi unijnych przywódców, by byli otwarci na dłuższe opóźnienie brexitu aniżeli tylko kilka tygodni. Donald Tusk poinformował o tym na Twitterze. O przygotowaniach do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii liderzy 27 krajów będą rozmawiać w czwartek, pierwszego dnia europejskiego szczytu.
Szef Rady Europejskiej napisał, że jeśli Wielka Brytania uzna, że musi przemyśleć swoją strategię brexitową, by zapewnić dla niej poparcie, będzie sugerował podczas konsultacji przed szczytem , by 27-mka była otwarta na dłuższe opóźnienie brexitu. Dziś brytyjscy posłowie mają zagłosować nad wnioskiem o przełożenie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, planowanego na 29 marca. We Wspólnocie rozpoczęła się już dyskusja jak długie ma to być opóźnienie. Wielu jest zwolenników przesunięcia terminu brexitu o kilka tygodni, by nie kolidowało z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Ale pojawiły się głosy o możliwym opóźnieniu brexitu o kilka, a nawet kilkanaście miesięcy, choć to najbardziej skomplikowana opcja biorąc chociażby pod uwagę wybór nowej Komisji Europejskiej jesienią, albo negocjacje dotyczące nowego, unijnego budżetu. Niektórzy dyplomaci uważają jednak, że być może dłuższe opóźnienie pozwoli Brytyjczykom uzgodnić wizję swoich przyszłych relacji gospodarczych z Unią, co rozwiązałoby wiele problemów, na pewno tak zwanego irlandzkiego bezpiecznika. W Brukseli można też usłyszeć, że przesunięcie terminu brexitu o kilka, czy kilkanaście miesięcy otwierałoby drogę do zorganizowania drugiego referendum.
***
Niemieccy politycy ciągle mają nadzieję na uregulowany brexit. Minister gospodarki Peter Altmaier jest za tym, aby Brytyjczykom dać więcej czasu na wypracowanie konstruktywnego rozwiązania w sprawie Brexitu. Z kolei szef dyplomacji Heiko Maas pochwalił wczorajszą decyzję brytyjskiej Izby Gmin.
Peter Altmaier przyznał w bawarskim radiu, że jako minister gospodarki opowiada się za klarownym i szybkim rozwianiem Brexitu, ale jednocześnie dodał, że nie osiągnie się tego ciągłym krytykowaniem Brytyjczyków. „Możemy to osiągnąć tylko wtedy, gdy zrobimy wszystko, aby wypracować rozsądne rozwiązanie. Dlatego uważam, że jeżeli Wielka Brytania potrzebuje więcej czasu i zgłosi wniosek o przedłużenie, to jako Unia Europejska powinniśmy to konstruktywnie rozważyć” – powiedział Altmaier. Szef dyplomacji Heiko Maas z kolei nazwał wczorajszy wynik głosowania w Londynie głosem rozsądku. „Twardy Brexit bez żadnej umowy nie leży w niczyim interesie, o czym my mówiliśmy wielokrotnie” – napisał na Twitterze Heiko Maas.
Dziś wieczorem – w brytyjskim parlamencie głosowanie nad przełożeniem brexitu. Posłowie mogą wystąpić do rządu, by prosił Unię Europejską o przekreślenie dotychczasowej daty: 29 marca.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Waldemar Maszewski/Berlin/mcm/sk
IAR/Beata Płomecka/Bruksela/mcm/sk