Prawnicy Donalda Trumpa zapowiedzieli odwołanie się od decyzji sądu nakazującej przekazanie nowojorskiej prokuraturze zeznań podatkowych amerykańskiego prezydenta za ostatnich 8 lat. Ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie wyda Sąd Najwyższy USA.
Spór pomiędzy nowojorską prokuraturą a Donaldem Trumpem dotyczy zakresu immunitetu prezydenta USA. Sąd niższej instancji orzekł, że prokuratura ma prawo zażądać zeznań podatkowych prezydenta ponieważ postępowanie nie ma związku ze sprawowaną przez niego funkcją. Prawnicy Donalda Trumpa odwołali się od tego wyroku do sądu apelacyjnego. Ten stwierdził, że nawet jeśli prezydent jest chroniony immunitetem, to nie obejmuje on firmy prowadzącej jego rozliczenia podatkowe.
Zapowiadając odwołanie do Sądu Najwyższego, reprezentujący Donalda Trumpa adwokat Jay Sekulow zarzucił nowojorskiej prokuraturze polityczne motywy śledztwa i zastraszanie głowy państwa. Prokuratora odrzuca zarzuty twierdząc, że żąda zeznań podatkowych ponieważ stanowią one ważny element śledztwa w sprawie płatności za milczenie dla dwóch kobiet, które twierdziły, że miały relacje seksualne z Donaldem Trumpem. Prokuratura zgodziła się nie domagać zeznań podatkowych prezydenta Trumpa do czasu rozstrzygnięcia sporu przez Sąd Najwyższy.
Informacyjna Agencja Radiowa / IAR / Marek Wałkuski / Waszyngton /kry