Kobieta z Teksasu przeżyła traumę spowodowaną opóźnieniami lotów na lotnisku w Houston… Prawie zanudziła się na śmierć. Na szczęście dotarła do celu.
Mama i nauczycielka z Houston, Ashely Teague, przybyła na lotnisko George Bush Intercontinental Airport na trzy godziny przed odlotem, aby uniknąć wszelkich niespodzianek, związanych z lotniskową odprawą. Przed wejściem na pokład samolotu, którym miała odbyć pospieszny lot, nie spodziewała się, że czeka ją seria opóźnień – z różnych przyczyn.
Jej lot liniami United został początkowo opóźniony, a wkrótce odwołany. Teauge musiała nocować w hotelu, aby rankiem wsiąść na pokład samolotu lecącego do Dallas – 16 godzin później!
„Lot był początkowo opóźniony z powodu złej pogody, co spowodowało, że załoga maksymalnie wykorzystała godziny, w których może pracować, zgodnie z FAA. United pracowało, aby znaleźć inną załogę, która została udostępniona dziś rano”.
Teague w końcu dotarła do swojego końcowego celu – Meksyku – gdzie miała się spotkać z przyjacielem.
Red. JŁ