16.3 C
Chicago
sobota, 27 kwietnia, 2024

Teksas. Osadzeni „smażą się” w celach zakładów karnych. „Więźniowie tracą panowanie nad sobą”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Nad stanowymi więzieniami w Teksasie wisi poważny kryzys. Wysokie temperatury w Stanie Samotnej Gwiazdy udzielają się także osadzony. Temperatury w zakładach karnych regularnie przekraczają 115 stopni F.

Teksańscy więźniowe nie mają tyle szczęścia, co psy w schroniskach na terenie tego stanu. Prawo zobowiązuje takie obiekty, aby temperatura otoczenia zwierząt nie przekraczała 85 st. F na więcej, niż 2 godziny – ma to chronić psy przed problemami zdrowotnymi.

W Teksańskich więzieniach podobne przepisy nie obowiązują, a osadzeni nie mają tam teraz łatwo – choć trafili do zakładów karnych na własne życzenie.

Jak podaje „The Guardian” – w całym stanie ok. 100 000 osadzonych „smaży” się w celach więzień, które nie są wyposażone w systemy klimatyzacji. Szacuje się, że temperatury wewnątrz regularnie wzrastają powyżej 115F, a w rekordowych przypadkach osiągają nawet 149F. Takie temperatury mogą powodować problemy ze zdrowiem fizycznym, psychicznym, a nawet skutkować śmiercią.

To jednak dopiero początek – w ciągu najbliższych dwóch tygodni Teksas ma wejść w najgorętszą fazę lata. Fala upałów ma uderzyć w całe południe Stanów Zjednoczonych. Więźniowe powiedzieli w rozmowie z dziennikarzami „Guardiana”, że niemal przez całą dobę są uwięzieni w betonowych celach, które nazywają „piecami”.

„Proszę pana, czy kiedykolwiek widział pan, co upał robi z psem?” – mówi 39-letni Luke Pryor, więzień w zakładzie karnym Wainwright, gdzie nie ma klimatyzacji. „Jesteśmy tu uwięzieni i to doprowadza ludzi do szaleństwa”.

Z kolei 48-letnie Raymond Gonzalez opisał życie w zakładzie karnym w Ferguson – jednej z najstarszych jednostek penitencjarnych – gdzie klimatyzacja również nie została zainstalowana. Swoją celę nazwał „piekarnikiem” i dodał, że może ją opuścić tylko dwa razy w tygodniu na łącznie dwie godziny.

„Aby zachować chłód, muszę chodzić w samych bokserkach, polewając głowę i ciało wodą ze zlewu” – powiedział Gonzalez. W nocy moczy prześcieradło w wodzie, kładzie je na betonowej podłodze, którą również moczy, i kładzie się na nim. Tylko w ten sposób może spać – czytamy na portalu „Guardiana”.

Wpływ stresu cieplnego jest widoczny w zachowaniu jego i innych. „Zbyt często i zbyt łatwo wpadam w złość i frustrację” – napisał 48-latek w e-mailu do gazety. „Zmęczenie psychiczne i fizyczne doprowadza mnie do szaleństwa. Niestety, więźniowie tracą panowanie nad sobą i walczą ze swoimi współwięźniami z powodu pobudzenia spowodowanego tymi warunkami”.

Red. JŁ

(Źródło: The Guardian)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520