Zarządca willi Mar-a-Lago, należącej do Donalda Trumpa, został dopisany do aktu oskarżenia przeciwko byłemu prezydentowi USA. Carlos De Oliveira ma stawić się w poniedziałek w sądzie w związku z zarzutami, jakoby spiskował z Trumpem w celu ukrycia nagrań z monitoringu przed śledczymi, którzy prowadzili dochodzenie ws. gromadzenia przez b. prezydenta tajnych dokumentów.
W ubiegłym tygodniu zarządca posiadłości Trumpa w Mar-a-Lago został dopisany do aktu oskarżenia przeciwko miliarderowi. Carlos De Oliveira jest oskarżony o utrudnianie pracy wymiarowi sprawiedliwości oraz okłamywanie śledczych. Akt oskarżenia dotyczy federalnej sprawy przeciwko Donaldowi Trumpowi. Byłemu prezydentowi USA zarzuca się gromadzenie ściśle tajnych dokumentów w czasie swojej prezydentury, ukrywanie ich oraz utrudnianie ich odzyskania przez aparat państwowy.
Sprawa tajnych akt Trumpa nabiera rozpędu, kiedy na horyzoncie czai się kolejny, potencjalny akt oskarżenia przeciwko byłemu prezydentowi. Miliarderowi mogą został postawione zarzuty w wyniku innego federalnego dochodzenia – dotyczącego zamieszek, do których doszło 6 stycznia 2020 roku w waszyngtońskim Kapitolu.
Adwokat De Oliveiry odmówił komentarza ws. zarzutów. Stwierdził tylko, że „taśmy bezpieczeństwa z Mar-a-Lago zostały dobrowolnie przekazane śledczym”.
Red. JŁ
(Źródło: Associated Press)