23 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Tech Policy Press: Google, Facebook i Twitter zarabiają na propagandzie Putina

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Google, Facebook, Twitter i inne amerykańskie firmy technologiczne rozpowszechniają i wzmacniają propagandę Władimira Putina, w tym przez rosyjskie media państwowe i konta rządowe, a w niektórych przypadkach zarabiają na nich – pisze szef organizacji Tech Policy Press, Justin Hendrix.

„Nadszedł czas, by (szef Facebooka) Mark Zuckerberg, (szef Google’a) Sundar Pichai, (szef Twittera) Parag Agrawal i inni liderzy w Dolinie Krzemowej opowiedzieli się po właściwej stronie i zawiesili te konta, dopóki Rosja nie zaprzestanie ataku i nie wycofa się z Ukrainy. Aplikacje, którymi zarządzają, nie są zabawkami. Ich platformy nie są abstrakcyjną sferą idei i dyskusji. Są środkami sprawowania władzy” – apeluje Hendrix.

 

Autor pyta retorycznie, „czy gdyby każdy urzędnik i jednostka rządowa lojalna wobec Hitlera miała umowę z dużymi wydawcami w Stanach Zjednoczonych, by szybko docierać do globalnej publiczności, żądalibyśmy, by ci wydawcy odcięliby Hitlera, czy raczej bronili prawa państwa niemieckiego do jakiegoś mylnego pojęcia +wolności słowa+, nawet gdy Hitler zamierza zniszczyć życie milionów?”

 

„To jest wojna, a kłamstwa i fałszerstwa, które rosyjskie media państwowe i urzędnicy Putina będą propagować w najbliższych dniach na amerykańskich platformach społecznościowych, są bronią mającą na celu legitymizowanie brutalności Kremla, dzielenie sojuszników Ukrainy i osłabianie jakiejkolwiek opozycji” – przekonuje Hendrix.

 

Jednocześnie podkreśla, że administracja prezydenta USA Joe Bidena powinna wprowadzić konkretne restrykcje, by uniemożliwić amerykańskim firmom z branży mediów cyfrowych „przynajmniej robienie interesów z rosyjskimi kontami państwowymi i zarabianie na nich”, a także powinna „zażądać od tych platform zajęcia się nieautentycznymi kontami podejrzanymi o powiązanie z Kremlem”.

 

„Firmy z Doliny Krzemowej nie przeznaczyły po prostu niezbędnych środków na identyfikowanie i odłączanie takich kont (…). Nadszedł czas, by te platformy rzuciły wszystkie ręce na pokład, uważając jednak, by nie niszczyć dowodów rosyjskich zbrodni wojennych ani nie osłabiać rosyjskiej i ukraińskiej opozycji poprzez błędne usuwanie treści” – zaznacza Hendrix.(PAP)

 

baj/ fit/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520