25.7 C
Chicago
sobota, 27 kwietnia, 2024

Tajne posiedzenie komisji ds. Amber Gold. Jest lista świadków

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Po utajnieniu przez przewodniczącą Małgorzatę Wasserman prac komisji Amber Gold posłowie Platformy Obywatelskiej zarzucają politykom PiS ukrywanie przed opinią publiczną kulisów afery.

Utajnianie prac komisji wymaga szczególnego uzasadnienia i szczególnych racji – przekonywał Jan Grabiec. Córka byłego ministra odpiera te zarzuty i ogłasza nazwiska 17 osób, które wkrótce będą przesłuchiwane. Wśród nich wicepremier Jarosław Gowin, prokurator generalny Andrzej Seremet, a także prokurator Grzegorz Wesołowski

Jak przekonywał rzecznik Platformy, fakt, że komisja jest utajniana, budzi wątpliwości, co jest celem większości jej członków i domysły, co PiS chce ukryć przed opinią publiczną. – Krzysztof Brejza udowodnił, że zmieszane w aferę były osoby związane z PiS. To konkretne nazwiska – mówił Grabiec, przypominając, że na poprzednim posiedzeniu komisji Brejza wnioskował o powołanie na świadków tych osób. Członkowie komisji z PiS odrzucili te wnioski.

Sam Krzysztof Brejza twierdzi, że to zachowanie oraz utajnienie kolejnych obrad to dowód na to, że PiS próbuje ukryć niewygodne dla siebie fakty. – To, że znaleźliśmy naszą poprawkę z 2006 roku, dającą KNF-owi instrument kontrolny nad instytucjami parabankowymi. Poprawkę, którą oni odrzucili. To, że prokuratorzy, pełniący dzisiaj kluczową rolę, doprowadzili do tego, że pismo od  szefa KNF, w którym alarmuje on o zagrożeniu związanym z Amber Gold, nie dotarło do prokuratora generalnego – wyliczał Brejza.
Poseł PO przekonywał, że Andrzej Jakubiak, który zastąpił Stanisława Kluzę na stanowisku szefa Komisji Nadzoru Finansowego, zawiadomił w listopadzie 2011 roku ówczesnego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, że Amber Gold może stać się piramidą finansową, a prokuratura rejonowa nie prowadzi należycie postępowania w tej sprawie. – Ale to pismo do niego nie trafiło – zostało przejęte przez tę samą prokuraturę rejonową do ponownego rozpatrzenia – zarzucał Brejza. Z tego powodu postulował przesłuchanie przez komisję prokuratora Grzegorza Wesołowskiego. – Kto roztoczył parasol ochronny nad Amber Gold? – dopytuje poseł PO. Jego zdaniem im bliżej prawdy o Amber Gold, tym bardziej PiSowi zależy na utajnianiu obrad – dowodem na to ma być fakt, że działa ona już od niemal trzech miesięcy, a wciąż nie przesłuchano świadków. – Ktoś blokuje jej prace i dzisiaj złożę wniosek o to, żeby to posiedzenie miało charakter jawny – zapewniał.

Na słowa Brejzy po posiedzeniu komisji zareagowała Małgorzata Wasserman, argumentując, że w minionym tygodniu liczba tomów akt sprawy przekroczyła 480 i jeśli ktoś chce wzywać świadków bez zaznajomienia się z ich treścią.  „chce z tego zrobić spektakl polityczny”. – Jeżeli ktokolwiek stawia zarzut, że komisja pracuje w sposób opieszały, to znaczy, że nawet nie zaczyna czytać akt – mówiła Wasserman. Kolejny członek komisji, Jarosław Krajewski z PiS przedstawił zaś nazwiska 17 osób, które będą przesłuchiwane w pierwszej kolejności, poczawszy od drugiego tygodnia listopada. Wśród nich znalazł się m. in. wicepremier Jarosław Gowin czy były prokurator generalny Andrzej Seremet, a także prokurator Grzegorz Wesołowski, którego przesłuchania domagał się niedawno Krzysztof Brejza. – Jeżeli chodzi o osoby, które według mnie nie mają wiedzy albo znikomą w tej sprawie, ja będę w całości oddawała głos posłowi Brejzie. Nie dopuszczę do zadawania pytań, które nie mają związku ze sprawą Amber Gold – zapowiedziała Małgorzata Wasserman.

Maciej Deja AIP, Fot. Bartek Syta

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520