– Obwodnica Włoszczowy będzie budowana w dwóch etapach, po 7 i 8 kilometrów, wraz z budową łącznika do ulicy Głowackiego – oznajmił na ostatniej sesji Rady Powiatu Włoszczowskiego Bartłomiej Dorywalski, przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego.
Radny wojewódzki przypomniał, że w lipcu na spotkaniu we włoszczowskim starostwie z mieszkańcami w sprawie budowy obwodnicy ustalono, że nie będzie żadnego łącznika z ulicą Głowackiego, czemu stanowczo sprzeciwiali się włoszczowianie. Wszyscy wybrali wówczas wariant numer 3, który zakładał, że obwodnica Włoszczowy ominie to miasto szerokim łukiem i nie będzie w nie ingerować.
Taką koncepcję obwodnicy zlecono do opracowania firmie z Poznania, która do końca marca 2016 roku ma być gotowa. Tymczasem z Programu rozwoju infrastruktury transportowej województwa świętokrzyskiego na lata 2014-2020, który pokazał na sesji radny Dorywalski, wynika, że obwodnica Włoszczowy będzie robiona w dwóch etapach: pierwszy biegnący w ciągu drogi wojewódzkiej 786 o długości 8 kilometrów i wartości 48 milionów, drugi w ciągu drogi wojewódzkiej 742, przecinający drogę 785 o długości 7 kilometrów i koszcie 40 milionów.
Ogłoszenie przetargu i realizacja pierwszego etapu miałaby się rozpocząć w 2018, a zakończenie w 2020 roku. Starosta włoszczowski Jerzy Suliga był zdziwiony takimi informacjami. Powiedział, że o łączniku z ulicą Głowackiego nic mu nie wiadomo.
– Z burmistrzem Włoszczowy trzymamy rękę na pulsie – powiedział Suliga. Jednocześnie poinformował, że w środę, 2 grudnia w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Kielcach odbędzie się kolejne spotkanie rady technicznej w sprawie obwodnicy Włoszczowy, na którym będą analizowane lokalizacje skrzyżowań.
Rafał Banaszek (aip),foto Rafał Banaszek