W stolicy Francji zakończyła się obława na Abdelhamida Abaaoudę, terrorystę uważanego za głównego organizatora piątkowych zamachów. Operacja rozpoczęła się o godz. 4 30 na ranem w Saint Denis na północy Paryża. Zginęły dwie osoby, siedem zatrzymano – podaje AFP.
To właśnie w tej dzielnicy znajduje się stadion narodowy, przed którym w piątek wysadził się jeden z samobójców. Francuskie media podają, że w jednym z mieszkań znajdują się zabarykadowane uzbrojene osoby . Informowano, że w mieszkaniu ma przebywać nie tylko główny podejrzany, dziewiąty z zamachowców Abdelhamid Abaaouda, ale też poszukiwany listem gończym Salah Abdeslam. Funkcjonariusze zatrzymali pięć osób, wśród nich dwie osoby, które były w jednym z sąsiednich mieszkań i dwie schwytane na pobliskiej ulicy.
W czasie akcji doszło do strzelaniny. Rannych zostało 5 policjantów. Pojawiają się sprzeczne doniesienia na temat ofiar śmiertelnych, według najnowszych informacji zginęło co najmniej dwoje terrorystów – kobieta, która wysadziła się w powietrze i mężczyzna zastrzelony przez policjantów.
Cała dzielnica została odcięta, zamknięto stacje metra. Mieszkańcom polecano pozostanie w domach. Przez cały dzień pozostaną też zamknięte szkoły w centrum.
Poprzedniego dnia w Paryżu znaleziono telefon jednego z zamachowców – podaje CNN. Była w nim wiadomość o treści „OK, jesteśmy gotowi.”
Głównym podejrzanym o zorganizowanie piątkowych zamachów jest 28-letni Belg marokańskiego pochodzenia Abdelhamid Abaaoud. Wcześniej informowano, że terroryście udało się przedostać do Syrii.
Sylwia Arlak AIP