Gubernator Jerry Brown ogłosił w poniedziałek wieczorem stan wyjątkowy w związku z intensywnymi opadami deszczu, który od kilku dni zalewa Kalifornię.
Stan wyjątkowy wprowadzono dla kilkunastu hrabstw, w których szkody – efekt m.in. podtopień i lawin błotnych – sięgają dziesiątek milionów dolarów. Podjęty przez gubernatora krok umożliwi uzyskanie środków federalnych na naprawy.
Meteorolodzy podkreślają, że była to największa nawałnica w Kalifornii od wielu lat. W niedzielę na lotniskach LAX i Long Beach Airport zanotowano największe jednodniowe opady w historii. Spadło tam odpowiednio 2,94 i 3,97 cala deszczu.
(hm), Fot. Twitter.com