Na przystanku w Seattle doszło w poniedziałek do tragedii. Tramwaj szybkich linii śmiertelnie potrącił człowieka.
Służby ratunkowe ruszyły na stację Othello, gdzie ofiara wpadła pod tramwaj, w porannych godzinach. Kiedy ją wyciągnięto, już nie żyła.
Tożsamości zmarłej osoby nie ujawniono. Policja poinformowała, że najprawdopodobniej próbowała ona przejść przez ulicę, kiedy została potrącona.
Według władz sygnalizacja na miejscu wypadku działa bez zarzutu. Zasugerowano, że ofiara nie zauważyła nadjeżdżającego tramwaju. Śledztwo w tej sprawie trwa.
(mcz),Fot. Archiwum