26.9 C
Chicago
sobota, 4 maja, 2024

Spotkanie Blinken-Ławrow: Ukraina kartą przetargową?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Rosja spodziewa się w przyszłym tygodniu otrzymać pisemną odpowiedź USA na przekazane propozycje w kwestiach bezpieczeństwa – oświadczył w piątek w Genewie szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow po zakończeniu rozmów z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem. Potem planowane jest kolejne spotkanie szefów dyplomacji obu krajów.

Według źródeł agencji RIA Nowosti kolejne spotkanie Ławrowa i Blinkena może się odbyć w lutym.

 

Ławrow ocenił półtoragodzinne rozmowy z Blinkenem jako „otwarte i pożyteczne”. Spotkanie określił jako „pośrednie”, służące wyjaśnieniu stanowisk obu stron.

 

„Usłyszeliśmy pierwszą, na razie ustną reakcję USA, na to, co było tematem dotychczasowych rozmów” – mówił na konferencji prasowej. Ze strony amerykańskiej, jak powiedział minister, padły „pytania uściślające”.

 

Ławrow wskazał również, że dla Rosji kluczowa jest rozmowa z USA na temat propozycji dotyczących gwarancji bezpieczeństwa i szeroko rozumianego bezpieczeństwa w Europie.

 

„Strona amerykańska starała się postawić na pierwszym miejscu Ukrainę, ale wydaje mi się, że pod koniec spotkania zrozumiała, że trzeba się skoncentrować na istocie propozycji Rosji” – powiedział minister. Jak dodał, po otrzymaniu odpowiedzi od USA, stanie się jasne, czy rozmowy „idą we właściwym kierunku”.

 

Ławrow oświadczył również, że „przedstawiciele władz Rosji nigdy nie grozili Ukrainie”. Wielokrotnie wyjaśnialiśmy, że nie zamierzamy zaatakować Ukrainy – przekonywał, a o zaostrzenie sytuacji wokół tego kraju oskarżał Zachód. „Moskwa nie pretenduje do posiadania stref wpływów, ale to, co robi Zachód, pokazuje, że Sojusz tak traktuje to państwo” – ocenił.

 

Szef dyplomacji powtórzył stanowisko Rosji, że dostarczanie Ukrainie uzbrojenia przez Zachód sprzyja wzrostowi napięcia, a także że USA i kraje zachodnie powinny „wpłynąć na Ukrainę, by przestała sabotować porozumienia mińskie” w sprawie uregulowania konfliktu w Donbasie.

 

„Nie wykluczam, że cała ta histeria (dotycząca groźby rosyjskiego ataku – PAP), którą teraz rozkręcają nasi zachodni partnerzy ma na celu, jeśli nie sprowokowanie jakichś siłowych działań Ukrainy w Donbasie, to przynajmniej ukrycie polityki sabotowania przez Ukrainę porozumień mińskich” – oświadczył Ławrow.

 

Minister podkreślił, że Rosja występuje przeciwko rozszerzeniu NATO na Wschód, ponieważ „NATO działa przeciwko Rosji”. „Co się tyczy naszego pryncypialnego stanowiska, że niekończące się rozszerzenie Sojuszu na Wschód powinno zostać przerwane, to oczywiście powtórzyliśmy je” – powiedział.

 

Pod koniec ubiegłego roku Rosja sformułowała szereg żądań wobec USA i NATO, nazywając je propozycjami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Rosja domaga się prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO m.in. o Ukrainę oraz wycofania infrastruktury Sojuszu do granic z 1997 roku. W przypadku niezrealizowania tych żądań zapowiada kroki, w tym militarne, chociaż nie precyzuje, jakie mogłyby to być działania.

 

Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie przy ukraińskiej granicy przez Rosję ok. 100 tys. żołnierzy ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi oraz zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji.

 

Jednocześnie na luty zaplanowano rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe na terytorium Białorusi. Moskwa planuje także szereg ćwiczeń morskich i oceanicznych w styczniu i w lutym.

 

W trakcie rozmów z Rosją państwa zachodnie podkreślają, że są gotowe do dialogu o bezpieczeństwie, jednak wykluczyły rezygnację NATO z polityki otwartych drzwi. Zażądały też od Rosji deeskalacji sytuacji wokół Ukrainy i zapowiedziały wysoką cenę w postaci sankcji wobec Rosji w przypadku jej agresji na ten kraj. (PAP)

 

Blinken: Rosja może wybrać dyplomację i bezpieczeństwo lub konflikt i surowe konsekwencje

Rosja stoi przed wyborem, może wybrać rozwiązanie dyplomatyczne, które prowadzi do pokoju i bezpieczeństwa lub drogę, która wiedzie tylko do konfliktu, surowych konsekwencji i międzynarodowego potępienia; USA, ich sojusznicy i partnerzy wspierają Ukrainę i są przygotowani na oba warianty – podkreślił w piątek sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Dałem ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi jasno do zrozumienia, że USA i ich sojusznicy niezachwianie wspierają suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy – powiedział Blinken na konferencji prasowej po półtoragodzinnym spotkaniu ze swoim rosyjskim odpowiednikiem w Genewie.

 

„Jeżeli jakiekolwiek jednostki rosyjskich sił zbrojnych przejdą granicę z Ukrainą, będzie to oznaczało ponowną inwazję, która spotka się z szybką, surową i solidarną odpowiedzią USA, ich sojuszników i partnerów” – podkreślił.

 

Dodał, że Rosja znana jest z podejmowania agresywnych działań, niebędących jawnymi operacjami wojskowymi, takich jak cyberataki czy działania paramilitarne i również one – jeżeli zostaną podjęte wobec Ukrainy – spotkają się ze zdecydowaną, proporcjonalną odpowiedzią.

 

W ostatnich dniach konsultowałem się z władzami Ukrainy i naszymi sojusznikami w Europie; jesteśmy zjednoczeni w dążeniu do rozładowania napięcia przez dyplomację i dialog, ale również do zastosowania poważnych konsekwencji, jeżeli Rosja zdecyduje się na konfrontację i konflikt – zaznaczył Blinken.

 

Rozmowa z Ławrowem była szczera i rzeczowa, ale nie były to negocjacje, tylko wymiana zdań – przekazał szef amerykańskiej dyplomacji. Dodał, że spotkanie nie przyniosło przełomu, ale dzięki niemu obie strony lepiej rozumieją teraz swoje stanowiska.

 

Jesteśmy gotowi, by w przyszłym tygodniu pisemnie odpowiedzieć na zgłaszane w ostatnich tygodniach obawy Rosji dotyczące spraw bezpieczeństwa, ale Rosja musi także odnieść się do naszych obaw – powiedział Blinken. Zgodziliśmy się, że po tym nastąpią kolejne rozmowy, a ścieżka dyplomatyczna powinna być kontynuowana – dodał.

 

„Jasno powiedziałem Ławrowowi, że jest kilka podstawowych zasad, których USA, ich sojusznicy i partnerzy będą bronić, wśród nich suwerenne prawo narodu ukraińskiego do wyboru własnej przyszłości, tu nie ma miejsca na żadne negocjacje” – podkreślił sekretarz stanu.

 

Przypomniałem mu także o naszej podstawowej zasadzie: nic o Ukrainie bez Ukrainy, nic o NATO bez NATO, nic o Europie bez Europy – uzupełnił Blinken.

 

Jeszcze dziś wrócę do Waszyngtonu, by porozmawiać z prezydentem Joe Bidenem, kongresmenami i urzędnikami zajmującymi się bezpieczeństwem narodowym; w najbliższych dniach będę się też konsultował z naszymi najważniejszymi sojusznikami i partnerami – zapowiedział szef amerykańskiej dyplomacji.

 

Pod koniec ubiegłego roku Rosja sformułowała szereg żądań wobec USA i NATO, nazywając je propozycjami w sprawie gwarancji bezpieczeństwa. Rosja domaga się prawnych gwarancji nierozszerzenia NATO m.in. o Ukrainę, kraje Sojuszu wykluczyły już spełnienie tego postulatu. W przypadku niezrealizowania żądań Moskwa zapowiada kroki, w tym militarne, chociaż nie precyzuje, jakie mogłyby to być działania.

 

Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie przy ukraińskiej granicy przez Rosję ok. 100 tys. żołnierzy ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi oraz zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji. (PAP)

 

adj/ tebe/

 

Prezydent Ukrainy dziękuje prezydentowi USA za dyplomatyczne i wojskowe wsparcie

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał w piątek na Twitterze, że jest wdzięczny prezydentowi USA Joe Bidenowi za „bezprecedensowe” dyplomatyczne i militarne wsparcie.

Osobno szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba poinformował w tweecie, że rozmawiał z amerykańskim sekretarzem stanu Antonym Blinkenem o prowadzonych w mijającym tygodniu rozmowach USA z Rosją.

 

„Dobrze wiedzieć, że ścieżka dyplomatyczna kontaktów z Rosją pozostaje aktywna” – napisał w tweecie ukraiński minister.

 

Blinken spotkał się w piątek w Genewie ze swym rosyjskim odpowiednikiem Siergiejem Ławrowem i jak sam powiedział, dał mu jasno do zrozumienia, że USA i ich sojusznicy niezachwianie wspierają suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy.

 

Ukraina i państwa zachodnie uważają, że skoncentrowanie przy ukraińskiej granicy przez Rosję ponad 100 tys. żołnierzy ma służyć wywarciu presji na Kijów i wspierające go stolice. Eksperci wojskowi oraz zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji. (PAP)

 

jo/ tebe/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520