Nad Polską unosi się smog. Pogorszenie jakości powietrza dotyczy większości zachodu i centralnego obszaru kraju.
Według Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, najwyższe stężenia pyłu w atmosferze jest dziś na Śląsku, w Małopolsce, Dolnym Śląsku i województwie łódzkim, głównie w dużych aglomeracjach.
GIOŚ prognozuje, że dobowy poziom stężenia pyłów w atmosferze ponownie przekroczy dziś dopuszczalne normy, czyli 50 mikrogramów na metr sześcienny. Wczoraj stężenie pyłu przekroczyło normę na Śląsku, Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie.
Na Śląsku przekroczone zostały normy alarmowe stężenia pyłu zawieszonego PM10. Najgorsza jakość powietrza jest w południowej części województwa, tylko nieznacznie lepsza w aglomeracji górnośląskiej i rybnicko-jastrzębskiej. W Rybniku norma została przekroczona o ponad tysiąc procent. Trudno oddycha się także w Częstochowie, Katowicach i Zagłębiu Dąbrowskim. Niewiele lepiej jest w Bielsku-Białej i Żywcu.
W związku z fatalną jakością powietrza w województwie śląskim, dziś od południa do jutra do północy kierowcy mogą bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej na podstawie dowodu osobistego i dowodu rejestracyjnego, w którym są wpisani jako właściciel lub współwłaściciel pojazdu.
Według prognoz Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach zła jakość powietrza utrzyma się przez cały dzień. Poprawie sytuacji nie służy brak wiatru, który by przegonił pyły oraz mgła, która zatrzymała zanieczyszczenie.
Smog dusi także Małopolskę, a szczególnie Kraków. Stacje monitoringu powietrza wskazują tam nawet pięciokrotne przekroczenie norm stężenia szkodliwych pyłów zawieszonych.
Od północy właściciele samochodów mogą w Krakowie za darmo jeździć komunikacją miejską. Bezpłatnie mogą zabrać ze sobą tyle osób, ile auto ma wpisanych do dowodu rejestracyjnego miejsc siedzących.
Choć każdego dnia obowiązywania darmowych przejazdów tramwajami i autobusami blisko 15 tysięcy krakowskich kierowców zostawia swoje samochody w garażach, nie widać znaczącej poprawy jakości powietrza. Za powstawanie smogu w Krakowie odpowiadają bowiem przede wszystkim niska emisja, czyli zanieczyszczenia spowodowane spalaniem węgla i drewna. Zakaz palenia nimi zacznie obowiązywać za dwa lata. W zeszłym roku w mieście zlikwidowanych zostało blisko 5 tysięcy palenisk węglowych. Zostało ich jeszcze 16 tysięcy.
Specjaliści ostrzegają, że w okresie wysokiego stężenia pyłu PM10 zwiększa się ryzyko infekcji oddechowej.
Na smog szczególnie uważać muszą osoby cierpiące z powodu przewlekłych chorób serca, układu oddechowego, osoby starsze, kobiety w ciąży oraz małe dzieci. Powinny raczej unikać przebywania na powietrzu. Pozostałe osoby powinny ograniczyć do minimum wszelką aktywność fizyczną na zewnątrz.
(IAR), Fot. Dreamstime.com