Kończący pracę w Radzie Miasta Roderick Sawyer, jeden z kandydatów w pierwszej turze wyborów burmistrza Chicago, udzielił poparcia Paulowi Vallasowi. W swoim oświadczeniu zwrócił przede wszystkim uwagę na różnice, jakie dzielą go z drugim kandydatem – Brandonem Johnsonem.
Sawyer, syn byłego burmistrza Chicago, stwierdził, że jego obawy budzi między innymi związek Johnsona ze Związkiem Zawodowym Nauczycieli. Przypomniał, że już niebawem będzie negocjowany nowy kontrakt z nauczycielami, a postawa Johnsona może sprzyjać wygórowanym żądaniom płacowym tej grupy.
Odchodzący radny przyznał, że jego wątpliwości budzi również plan zmian w podatkach proponowany przez Johnsona. Stwierdził, że nie wierzy w powodzenie pozyskania kolejnych 800 milionów dolarów.
Sawyer zwrócił również uwagę na postawę Johnsona wobec chicagowskiej policji. Przyznał, że co prawda z jego retoryki zniknęły wypowiedzi o zmniejszeniu budżetu departamentu, ale w dalszym ciągu nie ma deklaracji o uzupełnieniu blisko 2 tysięcy wakatów.