14.7 C
Chicago
niedziela, 5 maja, 2024

Dziś Dzień Kobiet. Ilu z nich ma tytuł profesora, jakimi są kierowcami, jakich aut szukają…?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Badanie: kobiety stanowią 51 proc. freelancerów w Polsce

Kobiety stanowią 51 proc. freelancerów w Polsce – wskazano w „Raporcie Useme 2023: freelancerzy i freelancerki – gender gap i modele pracy”. Najwięcej pań, 41 proc., realizuje zlecenia związane z copywritingiem i social mediami; co trzecia freelancerka zarabia do 1 tys. zł miesięcznie.

Według raportu platformy Useme 80 proc. polskich freelancerek ma wykształcenie wyższe, a co czwarta z nich zajmuje się pracą na zlecenie krócej niż rok. Tyle samo pań deklaruje staż do 2 lat. Natomiast 28 proc. ankietowanych zajmuje się tą formą pracy od 3 do 5 lat. Freelancerki z najdłuższym stażem, wynoszącym od 6 do 9 lat oraz 10 lat i więcej to kolejno 12 proc. i 7 proc.

 

Jak wskazano, kobiety stanowią 51 proc. freelancerów w Polsce. „To fenomen na skalę światową, gdzie branża zdominowana jest przez mężczyzn” – zaznaczono. Według cytowanego w publikacji raportu Payoneer, na światowym rynku freelancingiem zajmuje się 29 proc. pań.

 

Największa grupa freelancerek poświęca na zlecenia mniej niż 4 godziny dziennie (46 proc.). W ocenie autorów raportu może to świadczyć o tym, że kobiety traktują freelancing, jako dodatkowe, a nie główne źródło dochodu. Czas pracy od 4 do 6 godzin zadeklarowało 28 proc. badanych, natomiast 15 proc. z nich poświęca na zlecenia podobny czas co na etat. Najbardziej zapracowane freelancerki (te, które poświęcają na freelancing więcej czasu, niż wymaga tego praca na etacie) stanowią 8 proc., a 3 proc. badanych pracuje powyżej 10 godzin dziennie.

 

Freelancerki realizują w ciągu miesiąca głównie 1-2 zlecenia (26 proc.) lub od 3 do 5 zleceń (30 proc.). Co 10. badana wykonuje głównie projekty długoterminowe, np. trzymiesięczne, tyle samo pań realizuje od 6 do 10 zleceń. Z kolei powyżej 10 zleceń miesięcznie podejmuje 14 proc. freelancerek.

 

Najwięcej pań (41 proc.) realizuje zlecenia związane z copywritingiem i social mediami. Kolejną branżą chętnie wybieraną przez freelancerki jest grafika, w tym projektowanie 3D – 16 proc. Natomiast popularną w ostatnich latach, wirtualną asystenturą zajmuje się 5 proc. badanych kobiet. Z popularnymi wśród mężczyzn branżami, czyli IT i programowaniem, związanych jest natomiast 1 proc. ankietowanych freelancerek.

 

Zarobki wolnych strzelców, niezależnie od płci, w dużej mierze zależą od branży, w której się specjalizują, podejmowanej ilości zleceń oraz czasu poświęcanego na ich realizację. Jak wynika z badania Useme, co trzecia freelancerka zarabia do 1000 zł miesięcznie. Od 1001 do 2000 zł zarabia 23 proc. kobiet, a od 2001 do 3000 zł – 17 proc. Największe zarobki – od 5000 do 10 000 zł dotyczą co dziesiątej badanej, natomiast powyżej 10 000 zł zarabia 2 proc. pań.

 

Prezes Useme Przemysław Głośny zwrócił uwagę, że z badania wynika, iż tzw. gender gap, czyli nierówności płacowe, dotyczą również wolnych strzelców. „Widoczna granica w zarobkach wyraźnie przebiega na poziomie 3000 zł dochodu. Podczas gdy większa liczba ankietowanych kobiet zadeklarowała przychody do tej sumy, mężczyźni zdecydowanie częściej wskazywali na wyższe zarobki” – zauważył. Dodał, że te liczby obrazuje grupa najlepiej zarabiających, niezależnych specjalistów. Co 10. mężczyzna zadeklarował dochód powyżej 10 000 zł miesięcznie, podczas gdy podobne zarobki deklaruje 2 proc. freelancerek – skomentował.

 

Freelancing, czyli praca na własny rachunek, najczęściej dla kilku pracodawców, to ścieżka kariery coraz częściej obierana przez zwłaszcza przed młode pokolenia, pragnących niezależności – stwierdzono w raporcie Useme.

 

„Raport Useme 2023: freelancerzy i freelancerki – gender gap i modele pracy”, opracowany przez Useme.com w maju 2022 r., uwzględnia badanie przeprowadzone na próbie 1132 polskich freelancerów.

 

Useme to istniejąca od 2013 r. platforma dla freelancerów oraz zleceniodawców z siedzibą we Wrocławiu. W bazie Useme znajduje się prawie 100 000 freelancerów z takich dziedzin jak IT, grafika, copywriting, marketing, tłumaczenia i inne. (PAP)

 

autorka: Magdalena Jarco

 

W Polsce jest 2,7 tys. kobiet profesorów i 7,4 tys. mężczyzn z tym tytułem

Od lat liczba kobiet wśród nauczycieli akademickich utrzymuje się na podobnym poziomie, nieco mniejszym niż 50 proc. Przewagę mężczyzn wśród nauczycieli akademickich i badaczy widać wraz z kolejnymi stopniami i tytułami naukowymi. W Polsce jest 2,7 tys. kobiet profesorów i 7,4 tys. mężczyzn z tym tytułem.

Z danych systemu RAD-on (jest częścią Zintegrowanej Sieci Informacji o Nauce i Szkolnictwie Wyższym) wynika, że w Polsce w 2021 r. studiowało ponad 708 tys. kobiet i ponad 499 tys. mężczyzn.

 

W tym samym roku było w naszym kraju ponad 47,8 tys. kobiet będących nauczycielami akademickimi i ok. 52,1 tys. mężczyzn pełniących tę funkcję. Większość kobiet, nauczycieli akademickich jest doktorami (23,7 tys.), 12,3 tys. nie posiada stopnia lub tytułu naukowego, doktorami habilitowanymi jest 8,9 tys. z nich, a profesorami – ok. 2,7 tys. Dla porównania, wśród mężczyzn będących nauczycielami akademickimi jest w Polsce 22,8 tys. doktorów, 12,7 tys. doktorów habilitowanych, 9 tys. osób bez stopnia lub tytułu naukowego i 7,4 tys. profesorów.

 

„Udział kobiet zatrudnionych na wszystkich uczelniach publicznych wyniósł 46 proc. Biorąc jednak pod uwagę tylko uczelnie techniczne, wskaźnik ten spada do 32 proc. Kobietom jest trudniej również osiągnąć tytuł profesora” – skomentowała dla PAP socjolożka w Laboratorium Baz Danych i Systemów Analityki Biznesowej w Ośrodku Przetwarzania Informacji – Państwowym Instytucie Badawczym (OPI PIB), dr Anna Knapińska, autorka książki „Kobiety w technonauce. Biografie zawodowe profesorek”.

 

Zwróciła uwagę na to, że od lat liczba kobiet wśród nauczycieli akademickich utrzymuje się na podobnym poziomie.

 

„Jest to nieco mniej niż 50 proc., więc w tym wypadku można mówić o równowadze płci. Problemem jest to, że niektóre dziedziny nauki są mocno zmaskulinizowane, a inne sfeminizowane. Wydaje się, że wciąż żywe są stereotypy, zgodnie z którymi kobiety +pasują+ do zawodów związanych z troszczeniem się o najbliższe otoczenie, a mężczyźni do profesji wymagających umiejętności technicznych” – przekazała.

 

Ekspertka podała, że wśród osób prowadzących działalność naukową w pedagogice jest 70 proc. kobiet, a w informatyce 80 proc. badaczy to mężczyźni. „A to przecież w różnorodnych środowiskach powstają lepsze rozwiązania. Tutaj nie widać specjalnych zmian niestety, także te kierunki studiów są zdominowane liczebnie przez kobiety (w przypadku pedagogiki) i przez mężczyzn (w przypadku informatyki). Od 2013 roku udział kobiet wśród osób studiujących na kierunkach IT wzrósł z 13 proc. do 16 proc., więc jeśli tempo zostałoby utrzymane, to równowagę płci osiągniemy w następnym stuleciu” – zwróciła uwagę dr Knapińska.

 

Ekspertka przekazała, że przewagę mężczyzn wśród nauczycieli akademickich i badaczy widać wraz z kolejnymi stopniami i tytułami naukowymi.

 

„Dla ogółu dziedzin wygląda to tak – przewaga liczebna kobiet na studiach, stan równowagi na etapie doktoratu, w miarę korzystne proporcje wśród samodzielnych pracowników z habilitacją (43 proc. kobiet) i duży spadek wśród profesorów (28 proc. kobiet). Ale kiedy spojrzymy tylko na nauki ścisłe i techniczne, to dominacja mężczyzn jest jeszcze bardziej widoczna – kobiety stanowią 40 proc. wśród doktorów, 33 proc. wśród doktorów habilitowanych i 19 proc. wśród profesorów” – podała.

 

Jakie są tego przyczyny? Według socjolożki – różne. Wskazała na obowiązki macierzyńsko-rodzinne, którymi wciąż częściej obciążone są kobiety.

 

„Ale też +chłodny klimat+ dla kobiet, oparty na uprzedzeniach i wzajemnym wspieraniu się mężczyzn w sytuacjach zawodowych. W moich badaniach biograficznych kobiet z tytułem profesora, których efektem jest książka +Kobiety w technonauce. Biografie zawodowe profesorek+, moje rozmówczynie, które symbolicznie, osiągając profesurę, doszły do końca naukowej drogi, zwracały na to uwagę. Mówiły o uprzywilejowaniu mężczyzn, o tym, że czasem czuły się jak te niewidzialne pomocnice, które wykonują żmudną robotę, a potem śmietankę spijają ich koledzy” – podkreśliła.

 

Dr Knapińska zapytana o konkretne rozwiązania, które spowodowałyby, że kobiet w akademii byłoby więcej, zaznaczyła, że ważne jest to, żeby kobiety były obecne w gremiach podejmujących decyzje, bo wtedy można prowadzić politykę włączającą kobiety.

 

„Z badań wiemy, że doktorantki mające mentorki są mniej skłonne do odejścia z sektora nauki, a gdy kobiety są w komisjach rekrutacyjnych, rosną szanse, że kobiety zostaną w ogóle zaproszone na rozmowę w sprawie pracy. Kontakt z kobiecymi ekspertkami może stanowić przeciwwagę dla negatywnych stereotypów. Najważniejsze, by zamiast +naprawiać+ kobiety, +naprawiać+ system” – zwróciła uwagę.

 

Oceniła, że akcje zachęcające kobiety do np. studiowania na politechnikach są ważne, ale przede wszystkim trzeba uwzględniać potrzeby kobiet, uwzględniać potrzeby osób obarczonych obowiązkami opiekuńczymi, tworzyć włączające środowiska studiowania i pracy akademickiej, w którym każdy czuje się dobrze.

 

„Badania pokazują, że kobiety częściej porzucają pracę w sektorze badań i innowacji ze względu na niesprzyjający klimat, a na to nie można sobie pozwolić z gospodarczego i społecznego punktu widzenia. Na tym, by w obszarze badań zachowywana powinna być równowaga płci, powinno zależeć wszystkim, także mężczyznom” – zakończyła.(PAP)

 

Autor: Szymon Zdziebłowski

 

Kobiety w zdecydowanej mniejszości w korporacji PAN, Akademii Kopernikańskiej i wśród rektorów

Wśród 327 członków krajowych Polskiej Akademii Nauk jest 46 kobiet, na 48 członków izb Akademii Kopernikańskiej jest 5 pań. Z kolei wśród 109 uczelni zrzeszonych w Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich funkcje rektorek pełni 14 kobiet – wynika z informacji zebranych przez PAP.

Z najnowszych dostępnych danych przekazanych PAP przez Ośrodek Przetwarzania Informacji – Państwowy Instytut Badawczy za 2021 r. wynika, że w Polsce jest ponad 47,8 tys. kobiet będących nauczycielami akademickimi i ok. 52,1 tys. mężczyzn pełniących tę funkcję. Większość kobiet, nauczycieli akademickich jest doktorami (23,7 tys.), 12,3 tys. nie posiada stopnia lub tytułu naukowego, doktorami habilitowanymi jest 8,9 tys. z nich, a profesorami – ok. 2,7 tys. Dla porównania, wśród mężczyzn będących nauczycielami akademickimi jest w Polsce 22,8 tys. doktorów, 12,7 tys. doktorów habilitowanych, 9 tys. osób bez stopnia lub tytułu naukowego i 7,4 tys. profesorów.

 

PAP sprawdziła, jaka jest reprezentacja kobiet w instytucjach naukowych i wśród rektorów.

 

Jak przekazała rzeczniczka prasowa PAN Monika Chrobak na 327 członków krajowych PAN jest 46 kobiet. Wśród dyrektorów instytutów PAN jest 19 kobiet na 69 instytutów. Dodatkowo na czele Międzynarodowego Instytutu Biologii Molekularnej i Komórkowej stoi kobieta i członkini PAN.

 

Na stanowiskach kierowniczych w kancelarii PAN (wiceprezeski, dyrektorki, wicedyrektorki, naczelniczki) zasiada 25 kobiet na 51 stanowisk. Z kolei w kierownictwie na 4 wiceprezesów są dwie wiceprezeski. Prezesem akademii jest prof. Marek Konarzewski.

 

„Aktualne dysproporcje płci są efektem sytuacji społecznej kilkadziesiąt lat temu, kiedy kariera naukowa dla kobiet była znacznie trudniejsza i mniej kobiet ją realizowało. Efekty tego widać teraz i będą trwać przez kolejne dekady, choć można mieć nadzieję, że wobec licznych inicjatyw adresujących ten problem, będzie malał w PAN” – skomentował dla PAP wiceprezes PAN prof. Dariusz Jemielniak.

 

Podał, że Akademia Młodych Uczonych (AMU), która prowadzi program „Doskonałość naukowa nie ma płci”, gdzie zwraca się uwagę na problem nierówności w różnych aspektach uprawiania nauki. AMU powołano do życia w 2010 r. Jej członkowie wybierani są przez Zgromadzenie Ogólne PAN spośród badaczy, którzy w chwili wyboru nie przekraczają 38 roku życia i legitymują się co najmniej stopniem naukowym doktora.

 

„Kobiety są świetnymi naukowczyniami i warto zauważyć, że np. w liczbie osób przyjętych do PAN proporcja kobiet gwałtownie rośnie w ostatniej dekadzie” – podkreślił prof. Jemielniak. W 2012 r. było ich w korporacji 15, w 2017 – 24, w 2020 – 35, a obecnie – 46.

 

Filarem Polskiej Akademii Nauk są członkowie akademii zrzeszeni w korporacji uczonych. To wybitni badacze, wyróżniający się szczególnym dorobkiem i autorytetem. Członkostwo w PAN jest zaszczytem i wyrazem najwyższego uznania. To do 350 członków krajowych (obecnie – 327) i ok. 170 członków zagranicznych. Drugim filarem PAN jest sieć badawcza złożona z 69 instytutów naukowych i z instytutu pozawydziałowego. Pracuje tam ponad 9 tys. pracowników, w tym niemal 4,1 tys. badaczy.

 

Nowo powstałą instytucją naukową w Polsce jest Akademia Kopernikańska. Utworzono ją we wrześniu ub.r. w oparciu o prezydencką ustawę. W ramach akademii znajduje się sześć izb: Izba Astronomii i Nauk Matematyczno-Przyrodniczych, Izba Nauk Medycznych, Izba Nauk Ekonomicznych i Zarządzania, Izba Filozofii i Teologii, Izba Nauk Prawnych i Izba Laureatów Nagrody Kopernikańskiej. Regulacja przewiduje również utworzenie powiązanej strukturalnie z Akademią uczelni publicznej – Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika.

 

W czasie Światowego Kongresu Kopernikańskiego, który odbył się w lutym br. w Toruniu, ogłoszono członków akademii, którzy zasiadają w izbach. Z informacji zamieszczonych na stronie akademii wynika, że jest to obecnie 48 naukowców z Polski i z zagranicy. Wśród nich jest pięć kobiet. Zgodnie z ustawą o Akademii Kopernikańskiej liczba członków akademii nie może być większa niż 100.

 

Największa organizacja zrzeszająca rektorów w Polsce – Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) ma w swoich szeregach 14 pań rektor spośród 109 uczelni członkowskich – podał rzecznik KRASP prof. Wiesław Banyś.

 

Zapytany o to, czy uczelnie zrzeszone w KRASP przewidują mechanizmy, by kobiet w nauce i we władzach uczelni było więcej i czy dyskutowana jest np. kwestia parytetów, zwrócił uwagę na to, że trudno jest mówić o parytetach, bo wybory rektorskie dokonywane są przez poszczególne uczelnie i to ich wynik decyduje, kto zostaje rektorem.

 

„Widzimy, że pań będących rektorami jest teraz zdecydowanie więcej niż kiedyś” – podkreślił. Prof. Banyś zwrócił też uwagę na to, że kilkoma dużymi uczelniami publicznymi kierują w tej kadencji kobiety rektorzy. Są to m.in. prof. B. Kaniewska (UAM w Poznaniu), prof. E. Żądzińska (Uniwersytet Łódzki), prof. A. Wypych-Gawrońska (Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczego im. Jana Długosza w Częstochowie) czy prof. C. Olszak (Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach).

 

PAP zapytała Narodowe Centrum Nauki o to, jak ta agencja, która rozdysponowuje środki na badania podstawowe, wspiera badaczki. „Kwestia równego dostępu kobiet i mężczyzn do środków finansowych na badania jest jednym z priorytetów NCN od lat” – podkreśliła główna specjalistka ds. kontaktów z mediami i promocji NCN Anna Korzekwa-Józefowicz.

 

„Mając świadomość, że największe bariery w rozwoju kariery naukowej kobiet spowodowane są nierównym rozłożeniem obowiązków rodzinnych, w tym związanych z opieka? nad dziećmi, już kilka lat temu wydłuz˙ylis´my wszystkim matkom o 1,5 roku na kaz˙de dziecko zaro´wno okresy po doktoracie umoz˙liwiaja?ce ubieganie się? o nasze granty dla młodych naukowco´w czy o stanowiska typu post-doc, jak i limity czasowe w ocenie dorobku naukowego” – podała.

 

Korzekwa-Józefowicz przekazała, że kobiety stanowią większość laureatów (55 proc.) wszystkich edycji konkursu NCN dla początkujących naukowców Preludium i niemal połowę wśród (47 proc.) laureatów konkursu Sonata dla osób od 2 do 7 lat po doktoracie. „W innych konkursach te proporcje są gorsze” – poinformowała.

 

Z danych przekazanych przez NCN wynika, że w 2022 r. ze wszystkich projektów rekomendowanych do finansowania w agencji ponad 42 proc. było kierowanych przez kobiety. Jest to wynik bardzo zbliżony do tego z lat poprzednich. Wyjątkowy pod tym względem był tylko 2021 r., gdy udział kobiet zbliżył się do 45 proc.

 

„Nie są to więc wyniki spektakularne, ale być może warto odnotować, że udział kobiet w naszych konkursach jest wyższy niż w innych agencjach. W ERC (Europejska Rada ds. Badań Naukowych – PAP) wynosi teraz 34 proc.” – zaznaczyła Korzekwa-Józefowicz.(PAP)

 

Autor: Szymon Zdziebłowski

 

Eksperci ruchu drogowego: kobiety są dobrymi kierowcami; przestrzegają przepisów i zachowują większą kulturę na drodze

Patrząc na statystyki dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego musimy stwierdzić, że kobiety są dobrymi kierowcami. Przestrzegają przepisów ruchu drogowego oraz zachowują większą kulturę na drodze – oceniają wspólnie policjanci ruchu drogowego oraz eksperci z Instytutu Transportu Samochodowego.

Nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji przekazał w rozmowie z PAP, że patrząc na policyjne statystyki dotyczące bezpieczeństwa ruchu drogowego, musimy stwierdzić, że „kobiety są dobrymi kierowcami”. „Rok 2022 na polskich drogach to 72 proc. wypadków spowodowanych przez mężczyzn i nieco ponad 23,2 proc. przez kobiety. Panie w zeszłym roku spowodowały 4511 wypadków, w których zginęło 181 osób, a rannych zostało 5395. Spowodowały również 69321 kolizji” – poinformował policjant.

 

„Jeżeli chodzi o mężczyzn, to w zeszłym roku spowodowali 14111 wypadków, w których zginęły 1433 osoby, a 16615 zostało rannych. Panowie spowodowali też 199185 kolizji” – podał nadkomisarz.

 

Policjant zauważył, że kobiety jako piesze również poruszają się ostrożniej na drogach. „W 2022 roku kobiety, jako piesze spowodowały 349 wypadków, w których zginęło 35 osób, a 322 zostało rannych. Natomiast mężczyźni, jako piesi spowodowali w zeszłym roku 716 wypadków. Zginęło w nich 166 osób, a 563 zostało rannych” – dodał.

 

„Statystyki pokazują, że panie są bardziej bezpiecznymi kierowcami. Kobiety są posiadaczkami ponad 40 proc. praw jazdy kategorii B, mimo to w ubiegłym roku spowodowały niespełna 24 proc. wypadków drogowych i 22,7 proc. kolizji. Panie o wiele rzadziej są też sprawcami wypadków z ofiarami śmiertelnymi (11,2 proc.). Mężczyźni są odpowiedzialni za śmierć na drodze osiem razy częściej niż kobiety” – poinformowała kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS Maria Dąbrowska-Loranc.

 

Według statystyk Instytutu Transportu Samochodowego kobiety są mniej zagrożone śmiercią na skutek wypadku drogowego niż mężczyźni. „Dowody wskazują także, że ryzyko uczestniczenia w wypadku – w przeliczeniu na 1 km podróży – jest dla kobiet 2 do 4 razy niższe niż dla mężczyzn” – przekazał ITS.

 

„Nowe analizy, przeprowadzone przez ITS pod koniec 2022 roku, dowodzą także, że kobiety – w przeciwieństwie do mężczyzn – znacznie rzadziej prezentują różne formy zachowań ryzykownych na drodze. Płeć piękna również rzadziej deklaruje, że zdarza im się obserwować je u innych kierowców” – zauważa ITS.

 

Według psycholog transportu z ITS dr Ewy Odachowskiej-Rogalskiej kobiety zdecydowanie częściej „znajdowały się w grupie osób deklarujących brak tendencji do przekraczania prędkości, a jeśli już im się to zdarzało, to były to mniejsze wartości”. „Te różnice w znaczący sposób przemawiały na niekorzyść mężczyzn. Podobne zależności zaobserwowano także w przypadku takich zachowań jak zajeżdżanie drogi, podejmowanie gwałtownych manewrów na drodze, jazdy na zderzaku oraz symptomów związanych z przejawianiem negatywnych emocji w stosunku do innych kierowców” – tłumaczy psycholog transportu z ITS.

 

„Różnice w budowie mózgu kobiet i mężczyzn przekładają się na odmienny sposób przetwarzania informacji i reakcji. Dzięki wyższemu poziomowi estrogenu, który gwarantuje lepsze funkcjonowanie czołowych płatów mózgu, kobiety wypadają lepiej w testach pamięci przestrzennej, koncentracji, podzielności uwagi, a także – co istotne – znajomości przepisów. Sprawia to, że jeżdżą ostrożnie i częściej stosują się do kodeksu drogowego” – dodaje dr Ewa Odachowska-Rogalska.

 

Jak zauważa jednak ITS nie tylko mężczyźni jeżdżą niebezpiecznie. „+Męski styl+, charakteryzujący się brawurą w prowadzeniu pojazdów, przyjmują zwłaszcza młode kobiety. Mimo to wyliczenia ITS wskazują, że kobiety powodują jeden wypadek na 6,7 mln przejechanych kilometrów, mężczyźni natomiast – raz na 4,7 mln km” – podał Instytut.

 

„Kobiety są bezpieczniejszymi kierowcami również dlatego, że rzadziej poszukują zachowań wywołujących silne doznania i zwykle wykazują niższą tendencję do podejmowania ryzyka. Zdając sobie sprawę z tego, iż zachowanie takie wymaga dużej odporności i niższej wrażliwości, panie rzadziej podejmują decyzje, które narażałyby je i innych uczestników ruchu na tak znaczne koszty emocjonalne” – dodał Instytut Transportu Samochodowego.(PAP)

 

autorzy: Bartłomiej Figaj, Marcin Chomiuk

 

Raport: czarny SUV lub crossover z automatyczną skrzynią biegów – takich aut poszukują kobiety

SUV lub crossover w kolorze czarnym z automatyczną skrzynia biegów i napędem benzynowym to najczęściej wybierane przez Polki kryteria, przed zakupem samochodu – wynika z przekazanego PAP raportu. Kolor czerwony pojawił się tylko w co trzeciej konfiguracji preferowanego przez panie auta.

Według ekspertów Carsmile, którzy prześledzili preferencje zakupowe kobiet w specjalnym konfiguratorze Carsmile, SUVy i crossovery są ewidentnie uważane przez Polki za typy nadwozia, które zapewniają bezpieczeństwo i wygodę, a także są praktyczne zarówno w podróżach służbowych, jak i prywatnych. „Nieco większe zużycie paliwa przez SUV-y nie ma tu kluczowego wpływu na kobiece wybory” – ocenili.

 

SUVy zostały wskazane aż w 56 proc. konfiguracji użytkowniczek platformy Carsmile. Crossovery znalazły się natomiast w co czwartej kobiecej konfiguracji auta. Na trzecim miejscu uplasowały się ex aequo: sedan oraz kombi. Najmniejszym zainteresowaniem wśród kobiet cieszą się natomiast typy nadwozia charakterystyczne dla aut dostawczych. Furgony znalazły się w 4 proc. konfiguracjach, a pickupy w 2 proc.

 

Według ekspertów, do kwestii napędu panie poszukujące samochodu podchodzą dość tradycyjnie. „Silnik benzynowy znalazł się w znakomitej większości, bo aż w 70 proc. konfiguracji stworzonych przez kobiety. Ciekawa jest też wysoka popularność hybryd (44 proc.), zaś obecność elektryków odnotowana w co ósmej konfiguracji nie wygląda źle” – ocenił wiceprezes Carsmile Michał Knitter.

 

Wskazał, że w kwestii wyboru skrzyni biegów, panie zdecydowanie nie chcą „manuali”, które pojawiły się zaledwie w 7 na sto konfiguracji tworzonych przez płeć piękną. 93 proc. stanowiły „automaty”. „Kobiece konfiguracje aut zawierają takie elementy jak: czujniki parkowania przód i tył, kamery cofania oraz kamery 360 stopni. Popularność tych elementów jest zbliżona, dlatego trudno wskazać systemy, które się wyróżniają. Poza bezpieczeństwem, lubianym przez kobiety elementem konfiguracji są na przykład podgrzewane fotele” – wskazał Knitter.

 

Zwrócił uwagę, że wbrew stereotypom najbardziej „kobiecym” kolorem auta jest czarny. „Czerń znalazła się aż w 77 proc. dokonanych konfiguracji aut. Na drugiej pozycji z wynikiem 46 proc., uplasował się biały. Na podium trafił jeszcze kolor niebieski, który pojawił się w 38 proc. konfiguracji. Kolor czerwony zajął dopiero 4 pozycję ex aequo z szarym i srebrnym z wynikiem 31 proc.” – podał ekspert.

 

Wśród marek samochodowych najczęściej pojawiających się w kobiecych konfiguracja Carsmile, w okresie listopad 2022-luty 2023 była Toyota – z wynikiem 37 proc. Drugi był Volkswagen, który uzyskał wynik 22 proc., nie wiele mniej (20 proc.) wybierane były marki: Mazda oraz Hyundai. Na kolejnych pozycjach uplasowały się Volvo (16 proc.), KIA oraz Audi po 14 proc.

 

Jak zaznaczył prezes Carsmile Łukasz Domański, jeśli chodzi o preferowane modele, to w kobiecych wyborach nie widać żadnej dominującej pozycji. „Użytkowniczki naszej platformy często w ogóle tego punktu nie wybierają w konfiguratorze. Skupiają się na cechach pojazdu, które są dla nich istotne i oczekują, że konfigurator sam wskaże modele, które spełniają założone kryteria” – wskazał. Jak dodał, modele, które nieco częściej od innych były wskazywane przez kobiety w konfiguratorze to Volkswagen T-Roc, Skoda Kodiaq oraz Audi A6. (PAP)

 

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt

 

lgs/ skr/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520