Lecący do Seulu samolot linii Delta przez około godzinę tracił paliwo nad jeziorem Michigan, zanim nie wylądował ponownie na Detroit Metropolitan Airport – poinformował rzecznik linii.
Lot 159 z 375 pasażerami na pokładzie rozpoczął się w sobotę o godz. 16:48. Rzecznik Trebor Banstetter wyjaśnił, że pilot chciał odciążyć maszynę, dlatego postanowił zgubić paliwo, a potem na wszelki wypadek wrócił na port lotniczy w Detroit. Banstetter dodał, że na tak dużej wysokości, na jakiej znajdował się samolot, paliwo wyparowuje, zanim trafi na ziemię, w związku z czym nie było zagrożenia, aby dostało się do jeziora.
Około 19:00 maszyna ponownie wylądowała w Detroit. Zajęli się nią mechanicy, a dla pasażerów podróżujących do Korei Południowej znaleziono nowy samolot.
(dr)