Czarne chmury zbierają się nad czołowymi uczelniami wyższymi w USA. Do sądu wpłynął pozew, w którym zarzuca się im faworyzowanie przy przyjęciach studentów z bardziej zamożnych domów.
Na liście uniwersytetów wymienionych w pozwie znajdują się między innymi Northwestern, University of Chicago i Notre Dame. Oprócz szkół wyższych z Illinois, są tam też między innymi MIT, Duke i Yale. Uczelnie miały dzielić się informacjami o studentach i ustanawiać wspólne limity dotyczące zamożności rodzin przyszłych studentów.
Zdaniem oskarżenia, miano brać pod uwagę, czy potencjalni studenci są w stanie zapłacić pełną opłatę za naukę, a zwłaszcza czy ich rodzice są na tyle zamożni lub wpływowi, by dokonywać dużych darowizn.
Ujęty w pozwie University of Chicago co prawda nie znajduje się już w gronie najlepszych uczelni w Stanach, ale zanim z niego wypadł, miał wiedzę na temat nieuczciwych praktyk – czytamy w pozwie, który został złożony w Sądzie Federalnym w Chicago.