22.5 C
Chicago
czwartek, 2 maja, 2024

„Rząd węgierski musi…”. Morawiecki poucza Orbana

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Należy potępić wszelkie niedobre, niewłaściwe, krzywdzące i raniące słowa, które płyną ze stolicy Węgier; rząd węgierski musi być jednoznaczny w potępieniu tego, co dzieje się na Ukrainie – oświadczył w środę premier Mateusz Morawiecki.

„Należy potępić wszelkie słowa niedobre, niewłaściwe, krzywdzące, raniące, które płyną ze stolicy Węgier” – powiedział Morawiecki w środę na konferencji w Woli Karczewskiej. „Rząd węgierski także musi być jednoznaczny w potępieniu tego, co się dzieje na Ukrainie – nie ma tutaj wyjątków. To jest wybór między prawdą i fałszem i my stoimy na pewno po stronie prawdy” – podkreślił premier.

 

Morawiecki był wcześniej zapytany, czemu w momencie, kiedy Europa powinna być solidarna i mówić jednym głosem, jest jedynym przywódcą atakującym inne kraje unijne oraz – jaki ma w tym cel.

 

„Ja nie atakuje innych krajów, tylko pobudzam ich do myślenia” – odparł premier. Przypomniał w tym kontekście sankcje wobec Rosji, które były rozpatrywane na początku agresji na Ukrainie, czyli m.in. zakaz importu węgla z Donbasu i zakaz handlu towarami z samozwańczych republik ługańskiej i donieckiej. „Kpina, kpina z tragedii ludzkiej” – ocenił Morawiecki.

 

„Dopiero jak Polska i kraje bałtyckie – bo w Berlinie byłem z prezydentem Litwy – wstrząsnęliśmy sumieniami wielu państw, wielu przywódców państw, to oni zaczęli myśleć” – ocenił. Według niego to wówczas zaczęto myśleć, że przedsiębiorcy w tamtych krajach mogą nie mieć racji i należy posłuchać głosu ukraińskich ofiar wojny.

 

Jak mówił szef polskiego rządu, „im dalej na zachód – oni by chcieli zamknąć oczy, nie myśleć o tym najlepiej”. „To jest śmiertelne zagrożenie dla Ukrainy i dla wszystkich w Europie to powinno być memento, powinna to być przestroga” – mówił. Dodał, że dlatego on stara się „wstrząsnąć sumieniami kolegów z Rady Europejskiej, tak mocno jak potrafi”.

 

Nawiązując do Węgier, premier Polski zapewnił, że „nie będzie szczędził sił i środków, żeby wstrząsnąć wszystkimi sumieniami”.

 

W niedzielę, po ogłoszeniu zwycięstwa swojej partii, Fideszu, i jego koalicjanta Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Ludowej (KDNP) w wyborach parlamentarnych na Węgrzech, premier Viktor Orban oświadczył, że koalicja rządząca musiała walczyć z „lewicą w kraju, międzynarodową lewicą dookoła, brukselskimi biurokratami, wszystkimi pieniędzmi i organizacjami (finansisty George’a) Sorosa, międzynarodowymi mediami głównego nurtu i wreszcie z prezydentem Ukrainy”. „Nigdy dotąd nie mieliśmy tylu przeciwników naraz” – powiedział Orban.

 

We wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas briefingu prasowego powiedział, że Orban będzie musiał wybrać pomiędzy Rosją a „innym światem”; może mówić, że zawsze wybiera Węgry, ale jego kraj należy do tego „innego świata”, a nie do rosyjskiej strefy wpływów.(PAP)

 

autor: Grzegorz Bruszewski, Aleksandra Kiełczykowska

 

Orban: nie ugniemy się pod presją, nie poprzemy sankcji na rosyjską ropę i gaz

Nie ugniemy się pod presją. Węgry nie poprą sankcji, które obejmowały odejście od zakupu rosyjskiego gazu i ropy. Nie mamy też problemu z ewentualnymi płatnościami za rosyjski gaz w rublach – stwierdził w środę premier Węgier Viktor Orban podczas konferencji prasowej.

„Chciałbym jednocześnie podkreślić, że powinniśmy wzmocnić nasze strategiczne partnerstwo z Polską. Jest to nasz strategiczny sojusz w ramach Unii Europejskiej” – dodał Orban, cytowany przez agencję Reutera. (PAP)

 

szm/ tebe/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520