Rosja ubożeje – tak wynika ze statystyk publikowanych przez władze tego kraju. Już wcześniej, na pogłębianie się kryzysu społeczno – gospodarczego wskazywały sondaże przeprowadzone przez Centrum Analityczne Jurija Lewady i Wszechrosyjskie Centrum Badania Opinii Publicznej.
Co najmniej 20 milionów Rosjan żyje poniżej granicy ubóstwa. Takie dane przedstawiła na zjeździe rządzącej partii Jedna Rosja szefowa Izby Obrachunkowej, odpowiednika polskiej NIK – Tatiana Golikowa. Tymczasem rosyjska opozycja przekonuje, że oficjalne dane są zaniżone i oskarża Kreml o trwonienie pieniędzy publicznych na utrzymanie rozbudowanych struktur bezpieczeństwa i zbrojenia. -„Władze niech mniej myślą o straszeniu świata armią, a więcej o potrzebach społeczeństwa” – powiedziała Polskiemu Radiu w jednym z wywiadów szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej Ludmiła Aleksiejewa. -„Lepiej niech się zajmą gospodarką, aby ludzie mogli żyć jak ludzie, bo w naszym kraju aż o 3 miliony wzrosła liczba osób żyjących poniżej granicy ubóstwa” – stwierdziła obrończyni praw człowieka.
Z sondaży przeprowadzonych w ciągu kilku ostatnich miesięcy wynika, że coraz większej liczbie Rosjan pieniędzy wystarcza tylko na opłaty komunalne i produkty spożywcze. Ludzie ci nie mogą już pozwolić sobie na zakup odzieży i lekarstw.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/mcm/kj