Rosja zrobi wszystko, aby chociaż część lekkoatletów mogła wystąpić na olimpiadzie w Brazylii. Oświadczenie takie przekazał minister sportu Witalij Mutko.
Wcześniej Międzynarodowy Związek Federacji Lekkoatletycznych wykluczył Rosję ze swojego grona, tym samym odbierając rosyjskim sportowcom prawo udziału w igrzyskach.
Międzynarodowy związek, opierając się na raportach Światowej Agencji Antydopingowej uznał, że rosyjscy zawodnicy unikają poddawania się testom i oszukują, a wspierają ich w tym procederze urzędnicy.
Rosja odwołała się od tej decyzji do Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który stwierdził, że sportowcy nie stosujący dopingu mogą wystąpić na igrzyskach, ale musi na to wyrazić zgodę organizacja federacji lekkoatletycznych.
„Rosja jest gotowa do współpracy i spełni wszystkie warunki, aby uczciwi sportowcy mogli wystąpić w Rio de Janeiro” – cytują rosyjskie agencje ministra sportu Witalija Mutko. Tymczasem w rosyjskiej telewizji państwowej już drugi dzień pojawiają się reportaże, które sugerują, że afera dopingowa, a także bójki pseudokibiców na Euro 2016, to część wojny informacyjnej Zachodu przeciwko Rosji.
TS/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/pbp