Likwidacja gimnazjów będzie oznaczała, że stanowiska stracą wszyscy dyrektorzy tych szkół. Zgodnie z przyjętą przez Sejm ustawą, dotychczasowy dyrektor gimnazjum będzie mógł zostać co najwyżej zastępcą dyrektora podstawówki lub liceum. Wrocławski magistrat sam chciałby decydować o sprawach kadrowych w szkołach. Urzędnicy napisali w tej sprawie do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Nie dostali odpowiedzi.
Zgodnie z założeniami reformy edukacji, od 1 września 2017 roku rozpocznie się proces wygaszania gimnazjów. Uczniowie, którzy uczą się obecnie w 6-letnich szkołach podstawowych zostaną w nich i ukończą 8-letnią podstawówkę. Obecni gimnazjaliści nadal będą kontynuowali naukę w gimnazjum. Ale nowych uczniów w gimnazjum już nie będzie.
– W związku z reformą edukacji i likwidacją gimnazjów swoje stanowiska stracą ich dyrektorzy. We Wrocławiu jest to 40 osób, dobrej klasy specjalistów, którzy sprawdzili się już na stanowiskach kierowniczych. W nowych przepisach czytamy, że dyrektorzy gimnazjów automatycznie zostaną wicedyrektorami w łączonych placówkach – mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Jarosław Delewski, dyrektor departamentu edukacji we wrocławskim magistracie.
– Uważamy, że automatyczne rozwiązania dotyczące spraw kadrowych mogą się nie sprawdzić. Dyrektorzy naszych placówek byli wybierani do tej pory w porozumieniu z przedstawicielami zainteresowanych środowisk, m.in. kadrą pedagogiczną. Jako organ prowadzący powinniśmy mieć wpływ na dobór kadry, która zarządza wrocławskimi szkołami, zwłaszcza w tak trudnym dla edukacji okresie – dodaje dyrektor Delewski. Wrocławski magistrat napisał w tej sprawie pismo do Ministerstwa Edukacji Narodowej.
– Nasze wnioski nie zostały uwzględnione – mówi Jarosław Delewski. Irena Deptuszewska, dyrektorka z ponad 30-letnim stażem, która szefuje obecnie Gimnazjum nr 9, przy ul. Sarbinowskiej 10 przechodzi na emeryturę, więc zmian w edukacji nie musi się obawiać.
– Najważniejsze jest to, żeby nauczyciele mieli pracę – przekonuje Irena Deptuszewska. Cecylia Przewies-Mazurek, dyrektor Gimnazjum nr 15 przy ul. Jedności Narodowej 117 uważa, że temat reformy edukacji jest trudny. – Nie zgadam się z założeniami tej zmiany i tu wcale nie chodzi o to, że stracę stanowisko. Od 17 lat uczestniczyliśmy w budowie gimnazjów. Realizowaliśmy wiele programów, wprowadzaliśmy wiele innowacji. Przykre, że teraz tyle lat pracy, trudów i pomysłów może pójść na marne. O tym powinniśmy rozmawiać, nie o stanowiskach – mówi dyrektor.
Ministerstwo Edukacji Narodowej nie odpowiedziało nam na pytanie, czy resort w związku z wnioskiem wrocławskich urzędników planuje jakiekolwiek zmiany. Ministerstwo przypomniało tylko, jakie są zasady przyjęte w ustawie. – Dyrektor wygaszanego, samodzielnego gimnazjum zajmuje stanowisko do końca okresu na jaki mu powierzono stanowisko – maksymalnie do dnia 31 sierpnia 2019 roku. Dyrektor gimnazjum przekształcanego w szkołę podstawową – staje się dyrektorem szkoły podstawowej, dyrektor gimnazjum przekształcanego w 3- lub 4-letnie liceum ogólnokształcące, 4- lub 5-letnie technikum lub branżową szkołę I stopnia – staje się dyrektorem szkoły, w którą zostało przekształcone gimnazjum – komentuje Łukasz Trawiński z ministerstwa.
-Dyrektor gimnazjum włączanego do szkoły podstawowej, staje się wicedyrektorem szkoły podstawowej. Dyrektor dotychczasowego gimnazjum włączanego odpowiednio do 3 lub 4-letniego liceum ogólnokształcącego, 4- lub 5-letniego technikum, branżowej szkoły I stopnia – staje się wicedyrektorem odpowiednio szkoły do której zostało włączone gimnazjum – dodaje Łukasz Trawiński.
Malwina Gadawa (aip), Fot. Piotr Krzyżanowski