48 lekarzy i ratowników medycznych ze Śląska będzie nieść pomoc w całej Unii Europejskiej.
Spośród ratowników medycznych i lekarzy z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach rekrutować się będzie grupa polskiej reprezentacji Europejskiego Korpusu Medycznego, czyli elita elit, świadcząca pomoc tam, gdzie w Europie dojdzie do kataklizmu, katastrofy, czy zamachu terrorystycznego. Ministerstwo Zdrowia uznało, że śląscy ratownicy to najlepszy wybór do tak trudnego zadania. UE chce, by siły medyczne były przygotowane na każdą ewentualność. – Wybraliśmy do służby w korpusie 48 lekarzy i ratowników medycznych, którzy na co dzień ratują zdrowie i życie mieszkańców województwa śląskiego i sprawdzili się w wielu sytuacjach. Musimy przejść wszelkie wymagane formalności. Liczę, że będziemy w gotowości w przyszłym roku – mówi dr Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. (Zatrudnia ono ponad tysiąc pracowników medycznych). Unii chodzi, by jak najszybciej wysłać pomoc tam, gdzie jest ona potrzebna. Sytuacji kryzysowych, niestety aktów terroru, nie brakuje. – Działanie Korpusu umożliwi szybsze i bardziej przewidywalne reagowanie – można było przeczytać w komunikacie prasowym Komisji Europejskiej. Ratownicy medyczni z województwa śląskiego „przećwiczeni” w wielu akcjach ratunkowych z dużą liczbą ofiar, mają wyjątkowe doświadczenie, by w ekstremalnych, tragicznych momentach ratować każde życie, które można uratować, co udowodnili np. w czasie katastrofy kolejowej pod Szczekocinami.
Agata Pustulka, Fot. Tomasz Bolt