Władimir Putin oświadczył, że jego armia jest silniejsza od każdego potencjalnego agresora. Prezydent Rosji mówił o tym na posiedzeniu Kolegium Ministerstwa Obrony. Z kolei szef resortu Siergiej Szojgu zapewnił gospodarza Kremla, że rosyjskie siły zbrojne zneutralizowały ewentualne zagrożenie ze strony tarczy antyrakietowej NATO.
Na posiedzeniu Kolegium Ministerstwa Obrony prezydent Rosji wysoko ocenił gotowość bojową rosyjskiej armii, a także proces modernizacji sprzętu wojskowego. „Dziś, biorąc pod uwagę różne dane, nie tylko wojskowe, ale historię, geografię, stan wewnętrzny rosyjskiego społeczeństwa można powiedzieć, że jesteśmy silniejsi od każdego potencjalnego agresora” – oświadczył Władimir Putin. Prezydent Rosji ostrzegł przed ewentualnymi zagrożeniami, wzywając rosyjskie służby do czujności. „Jeśli pozwolimy sobie chociaż na chwilę rozluźnienia, na opóźnienie w modernizacji armii i floty, czy przygotowaniu wojsk, to sytuacja może szybko ulec zmianie” – dodał rosyjski przywódca.
Z kolei minister obrony wskazał na wzmacnianie potencjału państw członkowskich NATO, w pobliżu rosyjskich granic. Siergiej Szojgu przypomniał, że Sojusz zamierza rozlokować w krajach bałtyckich i Polsce cztery bataliony, w związku z czym, jak się wyraził, Rosja wzmocni swoje siły na granicach z państwami Paktu Północnoatlantyckiego.
Szef resortu obrony zapewnił również, że rosyjska armia zneutralizowała już ewentualne zagrożenie, jakie mogą nieść ze sobą amerykańskie pociski Tomahawk, rozmieszczone w Europie. Szojgu nie poinformował, w jaki sposób tego dokonano, ale wcześniej Moskwa informowała o przerzucaniu na zachodnie granice i do Kaliningradu nowoczesnych systemów rakietowych „Iskander” i „Bastion”.
Maciej Jastrzębski/Moskwa, Fot. Dreamstime.com