Mężczyzna oskarżony o zabicie w poranek Święta Dziękczynienia policjanta w stanie Michigan twierdził, że jest Bogiem.
50-letni funkcjonariusz Eric Overall zginął w czwartek, gdy kierowane przez 22-letniego kierowcę auto uderzyło w trakcie pościgu prosto w niego. Overall stał wówczas na poboczu. Policja ujawniła już okoliczności całego zajścia.
Na krótko przed rozpoczęciem pościgu 22-latek pojawił się w więzieniu hrabstwa Lapeer, gdzie mówił, że jest Bogiem i przyszedł uwolnić jednego ze swoich „wyznawców”. Osadzony przyznał, że zna 22-latka, ale stwierdził, że nie miał z nim kontaktu od lata. Następnie podejrzany wyszedł z więzienia, wsiadł do samochodu i odjechał. Przez telefon rozmawiał z pracownikiem więzienia i dyspozytorami numeru 911, ponownie stwierdzając, że jest Bogiem. Niebawem postanowił wrócić do więzienia, ale po drodze został zatrzymany przez dwóch funkcjonariuszy. Im także powiedział, że jest Bogiem.
Mundurowi próbowali złagodzić sytuację, ale podejrzany zaczął odjeżdżać. Z czasem się zatrzymał, lecz później odjechał znowu. To właśnie w trakcie drugiego wyścigu 22-latek wjechał w Overalla.
(dr)