7-letni chłopiec został w piątek skuty kajdankami po domniemanym ataku na nauczycielkę w szkole Coral Way Elementary w Miami. Jego ojciec ma do policji pretensje o to, jak zajęła się problemem.
– To szaleństwo. Bardzo to dotknęło całą naszą rodzinę i przyjaciół – stwierdził mężczyzna.
Jego syn był ponoć zły na nauczycielkę za to, że kazała mu przestać bawić się jedzeniem. 7-latek miał ją kilkukrotnie uderzyć w plecy, a także kopać i ciągnąć za włosy.
– Wiem, że moje dziecko postąpiło źle. I zostanie za to ukarane. Ale to, co zrobiła policja, było niewiarygodne – komentuje ojciec.
Policja podkreśla, że działała zgodnie z protokołem, ale ojca takie tłumaczenia nie uspokajają. – Coś nie gra w całej tej sprawie – powiedział.
https://www.youtube.com/watch?v=J_GIn58TBnY
(łd)