W przeszło dziesięć lat po tym, jak w Seattle zgwałcono kobietę, domniemany sprawca został zidentyfikowany na podstawie badania materiału genetycznego.
Umożliwiła to analiza tzw. rape kit, czyli zestawu dowodów zebranych z ciała ofiary przez personel medyczny. Do niedawna był to jeden z ok. 6 tys. tego typu zestawów w stanie Waszyngton, które nie zostały jeszcze poddane analizie.
Znajdujące się w zestawie informacje wprowadzono do krajowej bazy danych i w ten sposób namierzono podejrzanego. To bezdomny, notowany już przestępca seksualny Jonnie Lee Lay. 48-latek jest zarejestrowany w Waukegan w Illinois. Oskarżono go o gwałt pierwszego stopnia.
Gwałt miał miejsce 14 marca 2007 roku. 44-letnia wtedy kobieta została zabrana z ulicy na tylne siedzenie cadillaca. Kierowca następnie wysadził ją i napastnika w zalesionym obszarze, gdzie doszło do przestępstwa.
(mcz)