Hubert Hurkacz wycofał się z turnieju ATP 250 w Metz, a decyzję tę podjął zaraz po porażce w Paryżu, gdzie w meczu o półfinał przegrał 1:6, 6:4, 4:6 z Bułgarem Grigorem Dimitrowem. Niestety oznacza to koniec marzeń o występie w Mastersie, nawet jeśli Holger Rune ulegnie dziś wieczorem liderowi rankingu ATP Novakovi Djokovicovi.
Hurkacz stoczył z Dimitrowem trudny bój i koniec końców przegrał w trzech setach. Przez tą porażkę awans do turnieju ATP Finals w Turynie bezpośrednio stał się niemożliwy. Jedyną drogą było „wskoczenie” do drabinki jako rezerwowy.
Biorąc powyższe pod uwagę Hurkacz podjął odpowiedzialną i oczekiwaną decyzję. i wycofał się z turnieju ATP 250 w Metz, gdzie miał walczyć o kolejne cenne punkty w rankingu ATP race live. Odpoczynek i wyleczenie problemów zdrowotnych to priorytet dla Polaka i ewentualnie oczekiwanie, że któryś z rywali wycofa się z ATP Finals w Turynie. Niestety Huberta na liście rezerwowych przegonić mogą jeszcze ciągle Karen Chaczanow oraz Alex De Minaur.
oprac. PJ na podst. sport.interia.pl