16.8 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

PiS ma się wycofać z niektórych restrykcji dotyczących mediów

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski zadeklarował, że na początku przyszłego roku przedstawi nowe propozycje dotyczące modelu pracy dziennikarzy w parlamencie.

– Propozycje postaram się przedstawić do 7 stycznia – zadeklarował marszałek Senatu Stanisław Karczewski podczas spotkania z przedstawicielami ponad 50 redakcji i stowarzyszeń dziennikarskich. – Będziemy się wycofywać z wielu propozycji zawartych w poprzednim dokumencie – powiedział marszałek. Dodał, że zaproponuje zwiększenie liczby kamer oraz akredytacji przypadających na każdą redakcję.

Spotkanie było reakcją na protest 28 redakcji, w tym Polska Press, które w piątek włączyły się do akcji „dzień bez polityków” w proteście przeciw planom marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego radykalnego  ograniczenia liczby dziennikarzy w Sejmie. Zakazywały one m.in. filmowania i fotografowania sali posiedzeń, czy ograniczające radykalnie liczbę przedstawicieli każdej redakcji w parlamencie.

– Jarosław Kaczyński poprosił mnie, bym spotkał się z państwem – powiedział Karczewski. Dodał, że rozmawiał też z marszałkiem Kuchcińskim. Ten co prawda nie odwołał zakazu wstępu dziennikarzy do Sejmu – wydanego po akcji protestacyjnej opozycji w piątek – jednak powiedział, że zakaz skończy się we wtorek o 10 rano.

Redaktor Piotr Pacewicz z Oko.press zaproponował, by w geście dobrej woli znieść zakaz już w poniedziałek. – Nie ja podpisywałem ten dokument, zatem nie mam możliwości go odwołać – mówił Karczewski. Potwierdził też, że uzyskał od Jarosława Kaczyńskiego pełnomocnictwo do prowadzenia negocjacji z redakcjami. – W imieniu partii mówię że absolutnie naszą intencją nie jest ograniczenie dostępu mediów do prac parlamentu – przekonywał marszałek Senatu.

To właśnie planowane ograniczenia dla mediów w Sejmie stały się jedną z przyczyn protestów opozycji w Sejmie oraz demonstracji KOD w Warszawie i innych miastach. Karczewski powiedział, że nie wchodzą obecnie w życie restrykcyjne zasady, jakie chciał wprowadzić marszałek Sejmu Marek Kuchciński.

– Uznajemy broszurę marszałka Kuchcińskiego za martwą i niebyłą – deklarowali z kolei dziennikarze. – Gdyby weszły te przepisy, ja w ogóle nie miałbym wstępu do Sejmu – mówił przedstawiciel tygodnika „Gość Niedzielny”. Z kolei reprezentantka stowarzyszenia fotoreporterów mówiła, że nie może być zgody na zakaz fotografowania polityków w sali plenarnej czy na korytarzach sejmowych. Kuchciński chciał, by większość reporterów i dziennikarzy miała zakaz wchodzenia do tych miejsc. W gmachu F przygotowano już dla nich biuro prasowe. – My nie zrobimy zdjęć z gmachu F – mówiła przedstawicielka fotoreporterów.

– Ja broszury (Kuchcińskiego – red.) nie uznaję za martwą – odparł Karczewski. – Mamy przecież prawie gotowe biuro prasowe. Większość redakcji jest za zmianą zasad [pracy dziennikarzy w Sejmie] – dodał. To stwierdzenie wywołało burzę na sali.  Dziennikarka „Tygodnika Solidarność” zapytała, kto  redaktorów jest za zmianami – nikt na sali nie podniósł ręki, nawet redaktorzy z mediów, które najczęściej popierają rządzącą partię.

Uzgodniono, że redakcje będą oczekiwać na przesłanie przez marszałka w styczniu nowych propozycji pracy mediów w parlamencie. Później po konsultacjach ich przedstawiciele ustosunkują się do proponowanych zmian. 28 redakcji, które zorganizowały 16 grudnia akcję protestacyjną „Dzień bez polityków” reprezentowanych będzie przed Press Club. Część innych mediów, które nie poparły protestu, reprezentować będzie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich.

Redaktorzy i redaktorki obecne na spotkaniu podkreślały, że najlepiej by było, gdyby nie wprowadzano żadnych zmian w pracy mediów w parlamencie.

Tekst i foto Wojciech Rogacin AIP

 

 

 

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520