21.5 C
Chicago
sobota, 27 kwietnia, 2024

Paweł Klim nie żyje. Interwencja policji zgodna z procedurami

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

– Z ustaleń zespołu kontroli wynika, że interwencja policji – także zastosowanie dozwolonych środków przymusu bezpośredniego – przebiegała zgodnie z procedurami – mówi Jarosław Zieliński, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Ma już raporty z kontroli, jaką ministerstwo przeprowadziło z Komendą Główną Policji. Wiceminister zastrzega jednak, że na tym etapie nie jest możliwe formułowanie jednoznacznej oceny policyjnej interwencji, bo nie są znane ostateczne wyniki sekcji zwłok Pawła Klima. O sprawie śmierci 34-letniego białostoczanina mówiły media w całym kraju. Wstrząsnęła ona mieszkańcami ul. Barszczańskiej, gdzie mieszkał. Po śmierci Pawła Klima zorganizowali marsz. Doszło do zamieszek. W stronę policji poleciały jajka, ziemniaki, butelki i kamienie. – Zabiliście Pawła jak psa! Mordercy! – krzyczeli do uzbrojonych policjantów demonstranci.
Dramat rozegrał się 7 kwietnia na balkonie bloku, w którym mieszkał Paweł. Jego konkubina wezwała pogotowie, bo Paweł – chorujący na schizofrenię – miał nie brać leków, nie jadł. Miał też wahania nastroju. Na balkonie pojawili się policjanci. Interwencję trójki funkcjonariuszy nagrali sąsiedzi. Na filmie, który trafił do internetu, widać szamoczącego się mężczyznę, ale widać też, jak funkcjonariusz wykonuje ruchy przypominające kopanie, a policjantka staje na nogach leżącego.
Policjanci tłumaczyli, że 34-latek nagle ocknął się z odrętwienia, stał się agresywny. Wymachiwał rękami, kopał, gryzł, odpychał funkcjonariuszy. W pewnym momencie przestał się ruszać. Nie oddychał. Udało się przywrócić akcję serca. Paweł Klim trafił do szpitala. Jego stan był ciężki. Niedotlenienie mózgu było jednak tak rozległe, że w sobotę 9 kwietnia Paweł zmarł.
Sprawą zajęła się prokuratura. Postępowanie wyjaśniające wszczęła też białostocka komenda. Sprawdza, czy nie doszło do przewinienia dyscyplinarnego interweniujących policjantów, a także to, czy środki przymusu bezpośredniego – siła i gaz – użyte były właściwie. – Jeśli chodzi o kwestie dyscyplinarne – czynności wyjaśniające wciąż trwają. Ich zakończenie uzależnione jest m.in. również od rozstrzygnięć w prokuraturze. Natomiast analiza użycia siły i gazu nie wykazała nieprawidłowości ze strony policjantów – mówi insp. Daniel Kołnierowicz, komendant wojewódzki policji.
Czy policjanci zawinili śmierci Pawła Klima – sprawdza olsztyńska prokuratura. Przejęła śledztwo po tym, jak białostoccy prokuratorzy się wyłączyli się, by nie być posądzeni o stronniczość. Olsztyńscy śledczy analizują dowody. Czekają na wyniki badań histopatologicznych i toksykologicznych. To może potrwać jeszcze kilka tygodni.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520