16.7 C
Chicago
piątek, 3 maja, 2024
Strona główna Blog Strona 2739

Rosjanin 35 lat temu zapobiegł wojnie jądrowej

0

35 lat temu rosyjski oficer zapobiegł wojnie jądrowej. Stanisław Pietrow nie został za to nagrodzony w swoim kraju. Kilka miesięcy po tym zdarzeniu zmuszono go do odejścia ze służby wojskowej. Jego zasługi doceniono na Zachodzie, przyznając liczne nagrody w tym specjalne wyróżnienie ONZ. Rosyjski oficer mieszkał w podmoskiewskim Friazino. Zmarł w maju ubiegłego roku, w wieku 77 lat. Rosyjskie media niezależne podkreślały, że żył w bardzo skromnych warunkach.

Stanisław Pietrow w nocy z 25 na 26 września 1983 roku pełnił dyżur w radzieckiej Centrali Ostrzegania Przed Atakami Rakietowymi. Kwadrans przed 1.00 w nocy zawyły syreny alarmowe informujące, że Stany Zjednoczone wystrzeliły w kierunku ZSRR pięć rakiet. Prymitywny system komputerowy zinterpretował to jako atak jądrowy na Związek Radziecki. Stanisław Pietrow, który był jednym z twórców systemu wczesnego ostrzegania uznał, że to błąd urządzeń. Tym samym, narażając się Kremlowi uratował świat przed globalnym konfliktem atomowym. Po latach przyznał w jednym z wywiadów, że nigdy się nie czuł bohaterem. „Oceniłem sytuację i doszedłem do wniosku, że maszyny się pomyliły, taki też meldunek przekazałem na Kreml” – opowiadał Pietrow. Dodał także, że nawet, gdyby to on się pomylił, to i tak pięć rakiet nie zniszczyłoby całej Rosji. Kilka dni później okazało się, że system odczytał refleks światła odbitego od obłoków jako start rakiet.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/as

Rosjan czeka podwyższenie wieku emerytalnego

0

Duma Państwowa przyjęła ostateczny projekt ustawy o podwyższeniu wieku emerytalnego. Trzecie i ostatnie głosowanie zaplanowano na czwartek. Od rana przed budynkiem niższej izby rosyjskiego parlamentu protestowali przeciwnicy reformy. Dokument zakłada podwyższenie wieku emerytalnego dla kobiet z 55 do 60 lat i dla mężczyzn z 60 do 65 lat.

Za przyjęciem projektu ustawy i poprawek zgłoszonych przez prezydenta Władimira Putina głosowali deputowani rządzącej partii Jedna Rosja. Pozostałe ugrupowania były przeciwko. Według najnowszych sondaży, 75 procent Rosjan nie godzi się na podwyższenie wieku emerytalnego. Od czerwca, w kilkudziesięciu miastach organizowane są demonstracje przeciwko reformie. Także w dniu głosowania kilkuset przeciwników tego projektu pikietowało przed budynkiem Dumy Państwowej. Rosjanie domagają się przeprowadzenia referendum w tej sprawie, dymisji rządu i grożą wszczęciem procedury odwołania prezydenta. Do tej pory ponad 4 miliony osób złożyło swoje podpisy pod petycją do Władimira Putina, w której proszę o zatrzymanie reformy emerytalnej.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/as

Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy zaapelowało o bojkot filmu Wojciecha Smarzowskiego „Kler”

0

Katolickie Stowarzyszenie Dziennikarzy zaapelowało o bojkot filmu Wojciecha Smarzowskiego „Kler”. Zdaniem stowarzyszenia, film jest „przykładem ohydnej, profanującej sacrum sztuki”.

„Skoro nie udało się wmówić nam, że Pana Boga nie ma, trzeba nam zohydzić tych, którzy nas do Niego prowadzą. Bez których nie będziemy w stanie w pełni korzystać z Bożego Miłosierdzia. Ludzie ci posługują się różnymi metodami. Dziś orężem w tej walce jest też kultura. Zbyt wiele niestety jest przykładów ohydnej, profanującej sacrum sztuki, by je tu wyliczać. Najnowszym jest film reżysera Wojciecha Smarzowskiego pt. „Kler”. – podkreśla KSD.” – napisano w komunikacie.

Autorzy pisma podkreślają, że problemem współczesnej Europy jest islamizacja, jest to jednak temat niepoprawny politycznie, a szydzenie z islamu „może drogo kosztować”. „Z katolików, zwłaszcza polskich oraz wszystkiego, co z katolicyzmem się kojarzy, można drwić bez żadnych hamulców” – czytamy. Wzywając do bojkotu filmu, stowarzyszenie podkreśla, że „dziś Polacy stają przed kolejną próbą wierności. Wierności spuściźnie św. Jana Pawła II, bł. ks. Popiełuszki i sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Największych synów współczesnego polskiego Kościoła. Ludzi, którzy nie wahali się świadczyć o Panu Bogu i patriotyzmie, w czasach najtrudniejszych. Im zawdzięczamy to, że wciąż jesteśmy Polakami i katolikami.”

Stowarzyszenie dodaje, że „każdy z nas potrzebuje czasem refleksji na sobą i otaczającą nas codziennością. Dziś jest właśnie taki czas, dla wszystkich, którzy przyjęli sakramenty włączające ich we wspólnotę Kościoła. Sama refleksja jednak już nie wystarczy. Potrzeba wyraźnej deklaracji: czy jestem w Kościele, czy poza nim! Wszyscy, którym sprawa Ojczyzny leży na sercu, którzy kochają Pana Boga i Polskę, muszą dziś jasno i wyraźnie powiedzieć -nie- niszczeniu naszych narodowych wartości.”

IAR/komunikat/sp

Poręba: Będą interwencje na poziomie dyplomatycznym ws. L. Kozłowskiej. „Złośliwość wobec Polski”

0

Europoseł PiS Tomasz Poręba powiedział IAR, że będą interwencje na poziomie dyplomatycznym w sprawie wydania przez Belgię wizy wjazdowej Ludmile Kozłowskiej. Prezes Fundacji Otwarty Dialog w połowie ubiegłego miesiąca, na wniosek polskich władz, została deportowana z terenu Unii Europejskiej na Ukrainę. Dziś złoży wizytę w Parlamencie Europejskim.

Tomasz Poręba ocenił decyzję o wydaniu jej wizy jako „zły sygnał”, który źle wróży współpracy w ramach UE. „To gest bardzo nieprzyjazny. Jesteśmy świadkami konsekwentnej polityki niektórych członków PE – w tym przypadku pana Verhofstadta, który wściekle atakuje Polskę i stara się wykorzystać różnego rodzaju mechanizmy i narzędzia, żeby atak na Polskę, rząd Prawa i Sprawiedliwości kontynuować” – mówił europoseł, szef sztabu wyborczego PiS.

Tomasz Poręba wyjaśnił, że jednym działań dyplomatycznych będzie spotkanie wiceministra spraw zagranicznych z ambasadorem Belgii w Polsce. „Wydaje mi się, że ten poziom jest właściwy, bo to jest kwestia relacji między poszczególnymi krajami, naruszonych bardzo w tej sytuacji, jeżeli chodzi o Verhofstadta, bo pokazujących brak wzajemnego zaufania” – stwierdził europoseł PiS.

Ludmiła Kozłowska przyleciała do Brukseli na zaproszenie szefa liberałów Guy Verhofstadta, który zabiegał u belgijskich władz o wydanie dla niej wizy. Prezes Fundacji Otwarty Dialog ma dziś uczestniczyć w europarlamencie w debacie pod hasłem „Rządy prawa i sytuacja społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i na świecie”. Kilkanaście dni temu Ludmiła Kozłowska wjechała też do Niemiec i wystąpiła na konferencji w Bundestagu. Wizę wydały jej niemieckie władze.

 


 

Adam Bielan powiedział, że zaproszenie przez Brukselę Ludmiły Kozłowskiej – deportowanej w połowie sierpnia na wniosek polskich władz z terenu Unii Europejskiej na Ukrainę – to złośliwość wobec Polski. Wicemarszałek Senatu był gościem „Salonu politycznego Trójki”.

Adam Bielan podkreślił, że polskie służby od lat znały działalność Ludmiły Kozłowskiej. Polityk powiedział, że w Europie zachodniej roi się od rosyjskich agentów wpływu. Dodał, że w zachodniej polityce jest wielu polityków, którzy są związani z Rosją. „Skrajnym przypadkiem korupcji politycznej jest były kanclerz Niemiec Gerhard Schröder, który jest opłacany przez Gazprom” – powiedział.

Ludmiła Kozłowska ma dziś uczestniczyć w europarlamencie w debacie pod hasłem „Rządy prawa i sytuacja społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i na świecie”. Po deportowaniu z terenu Unii na Ukrainę kilkanaście dni temu wjechała do Niemiec i wystąpiła na konferencji w Bundestagu. Mogła przylecieć do Berlina, bo wizę wydały jej niemieckie władze. Teraz zrobiły to władze Belgii.

 

 

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Trójka/wczesn./Wj/as

IAR/Dawid Grygorcewicz/ zr

Łódź: Ruszył proces trzech mężczyzn, którzy w ubiegłym roku przez kilka dni mieli przetrzymywać w mieszkaniu i brutalnie gwałcić 26-latkę

0

Przed Sądem Okręgowym w Łodzi ruszył proces trzech mężczyzn, którzy w ubiegłym roku przez kilka dni mieli przetrzymywać w mieszkaniu i brutalnie gwałcić 26-latkę. Kobieta po uwolnieniu się trafiła do szpitala, w którym zmarła po trzech tygodniach. Sędzia Monika Gradowska zdecydowała o wyłączeniu jawności procesu. Wydała jedynie zgodę na odczytanie aktu oskarżenia.

Prokurator Wioletta Skorupska powiedziała, że oskarżonym zarzuca sę popełnienie gwałtu zbiorowego ze szczególnym udręczeniem i pozbawieniem wolności swojej ofiary. Mężczyźni mieli także uszkodzić ciało kobiety, co spowodowało jej zgon.

Wioletta Skorupska powiedziała, że oskarżeni nie przyznawali się do zarzucanych czynów i nie kwestionowali swojego udziału w zdarzeniu. Prokurator podkreśliła, że mężyczyźni opisywali je inaczej, niż wskazano w postępowaniu dowodowym.

Wszystkich trzem oskarżonym grozi kara dożywotniego więzienia.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Krysztofiak Radio Łódź/wczesn./Wj/buch

Sąd odroczył rozprawę w procesie Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Lechowi Wałęsie

0

Do 22 listopada gdański sąd odroczył rozprawę w procesie Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Lechowi Wałęsie. Wówczas ma dojść do bezpośredniej konfrontacji obu stron. Sąd Okręgowy w Gdańsku dziś chciał przeprowadzić rozprawę za pośrednictwem wideokonferencji, ale ze względu na słabą jakość transmisji i problemy techniczne zrezygnował z tej formy. Prezes PiS stawił się w warszawskim sądzie, a obraz i dźwięk był transmitowany do Gdańska. Byłego prezydenta nie było na rozprawie w Gdańsku – ma problemy z kręgosłupem. Jego pełnomocnik z tego powodu wnosił o odroczenie rozprawy, ale sąd oddalił wniosek.

Mecenas Maciej Prusak tłumaczył, że Lech Wałęsa aktywnie uczestniczy w postępowaniu. „Lech Wałęsa chce, aby przesłuchanie stron odbyło się w jego obecności”- mówił pełnomocnik byłego prezydenta. Maciej Prusak podkreślił, że Lech Wałęsa chce zadawać pytania Jarosławowi Kaczyńskiemu.
22 listopada Lech Wałęsa i Jarosław Kaczyński mają spotkać się w gdańskim sądzie. Prezes PiS pozwał byłego prezydenta za jego sugestię jakoby Jarosław Kaczyński był odpowiedzialny za katastrofę smoleńską. Powód domaga się też przeprosin za słowa Lecha Wałęsy o tym, że „nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie” oraz za stwierdzenie, że wydał polecenia „wrobienia” go we współpracę z SB. Jarosław Kaczyński domaga się przeprosin i 30 tysięcy złotych na cel społeczny.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Grzegorz Armatowski Radio Gdańsk/wczesn./Wj/buch

Archidiecezja Chicago zamyka lub konsoliduje szkoły i parafie

0

Archidiecezja Chicago zamyka jedną szkołę i jedną parafię. Zdecydowano się też na konsolidację 6 parafii z których utworzone zostaną trzy.

 

W czerwcu 2019 zamknięta zostanie szkoła Divine Providence School i parafia Divine Infant Jesus w Westchester. W Grange Park, parafia St. Louise de Marillac i podlegajaca jej szkoła zostaną połączone z parafią St. Barbara w Brookfield, parafia Our Lady of Loretto w Hometown połaczy się z parafią i szkołą St. Germaine w Oak Lawn. Od dłuższego czasu Archidiecezja sprawdza statystyki i dochody szkół oraz parafii i na tej podstawie zdecydowano o zamknięciu lub konsolidacji parafii i szkół. W ramach programu Odnów Mój Kościół („Renew My Church”) analizowano też dane z parafii działających w dzielnicach Old Town i Lincoln Park.

 

BK

9 miesięcy więzienia dla lekarza, który molestował pacjentki

0

Lekarz z Bremerton w stanie Waszyngton, który przyznał się do napaści seksualnej na pięć pacjentek w trakcie badań, został skazany na dziewięć miesięcy pozbawienia wolności.

To maksymalny wyrok, jaki mógł otrzymać 49-letni Darren Michael Chotiner. Początkowo, w 2015 roku, oskarżono go o gwałt drugiego stopnia. Ostatecznie lekarz przyznał się w ubiegłym miesiącu do mniejszych zarzutów.

Poza wyrokiem więzienia sąd nałożył na Chotinera zakaz kontaktu z 22 kobietami wymienionymi jako jego ofiary. Dziewięć kobiet pozwało klinikę, w której był zatrudniony lekarz, argumentując, że nie nadzorowała ona we właściwy sposób jego pracy.

(mcz)

Wzniecił pożar, w którym zginęło 4 strażaków. W czwartek wyjdzie na wolność

0

Mężczyzna, który w 1995 roku podpalił magazyn w Seattle i przyczynił się do śmierci czterech strażaków, wyjdzie w czwartek z więzienia.

Martin Pang spędził w Washington State Penitentiary w Walla Walla około 20 z 35 lat, na jakie został skazany. W styczniu 1995 roku mężczyzna podpalił magazyn swoich rodziców w Chinatown International District. Skazano go na podstawie czterech zarzutów nieumyślnego spowodowania śmierci.

Walter Kilgore, Gregory Shoemaker, Randall Terlicker i James Brown zginęli, kiedy w palącym się magazynie z mrożoną żywnością zawaliła się podłoga.

Harold Scoggins, szef straży pożarnej w Seattle, stwierdził, że rodzina i przyjaciele strażaków spędzili „23 lata na gojeniu ran powstałych w wyniku tej tragedii”, a wyjście Panga „przywraca bolesne wspomnienia”.

(mcz)

Podejrzany o dwa morderstwa mężczyzna był w przeszłości 6 razy deportowany

0

Amerykański urząd imigracyjny (ICE) poinformował, że mężczyzna podejrzewany o brutalne ataki na mężczyzn śpiących na plażach i ulicach Kalifornii, z których trzy miały skutek śmiertelny, był w przeszłości sześciokrotnie deportowany do Salwadoru.

47-letni Ramon Escobar został aresztowany w poniedziałek po ataku na bezdomnego w Santa Monica. Według śledczych Escobar posłużył się kijem bejsbolowym i obcęgami do ataków na siedmiu mężczyzn.

We wtorek urząd imigracyjny oświadczył, że pomiędzy 1997 a 2011 roku Escobara wydalono ze Stanów Zjednoczonych sześć razy. Po powrocie do USA w 2016 wygrał sprawę w sądzie apelacyjnym, a w roku ubiegłym został zwolniony z aresztu.

(hm)

NSA wstrzymał wykonanie uchwały Krajowej Rady Sądownictwa o powołaniu sędziów Sądu Najwyższego do Izby Karnej

0

Naczelny Sąd Administracyjny wstrzymał wykonanie uchwały Krajowej Rady Sądownictwa o powołaniu sędziów Sądu Najwyższego do Izby Karnej. Jak poinformował sędzia Sylwester Marciniak z Wydziału Informacji Sądowej NSA, postanowienie zapadło na wniosek dwóch kandydatów, którzy nie weszli do grona członków Izby. Zastrzegł, że decyzje NSA mają charakter zabezpieczający.

„Treść sentencji wstrzymuje wykonanie uchwały Krajowej Rady Sądownictwa w zaskarżonej części” – powiedział sędzia. Teraz to KRS zdecyduje, czy mimo postanowienia zabezpieczającego, przedstawi swoje uchwały prezydentowi, który mianuje sędziów – dodał sędzia Marciniak.

Sędzia Marciniak poinformował, że pojawiły się też dwa wnioski dotyczące innych izb Sądu Najwyższego, ale NSA je oddalił, m.in. z powodów proceduralnych. Chodziło o Izbę Dyscyplinarną i Izbę Kontroli Nadzwyczajnej.

Przepisy o KRS, które weszły w życie w styczniu, wprowadziły możliwość odwołania się od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie powołania na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA po raz pierwszy rozpatrywał w tym trybie odwołania.

Jutro NSA ma rozpatrzyć jeszcze trzy wnioski dotyczące kandydatów do Izb SN: do Izby Cywilnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej.

IAR/łp/kj

6 uczniów w szpitalu po zażyciu Xanaxu

0

Sześcioro uczniów szkoły średniej w Kalifornii trafiło do szpitala po zażyciu Xanaxu. Dwóch z nich potem aresztowano.

Policję w poniedziałek zawiadomiono, że uczeń w Cabrillo High School i inni uczniowie w Maple Continuation School w Lompoc wydają się być pod wpływem substancji odurzających. Wkrótce funkcjonariusze znaleźli na parkingu przed Maple samochód z trzema nastoletnimi dziewczynami w środku. Nastolatki nie reagowały na bodźce. Przed samochodem była czwarta, która sprawiała wrażenie znajdującej się pod wpływem.

Na terenie kampusu Maple znajdował się też nastolatek, którego aresztowano za dystrybucję Xanaxu. Policjanci znaleźli przy nim ponad 70 tabletek.

Aresztowano również ucznia Cabrillo High School za złamanie warunków nadzoru kuratorskiego.

(hm)

Archidiecezja Chicago zapłaci prawie 3 miliony dolarów odszkodowania za molestowanie

0

Archidiecezja Chicago zapłaci 2.95 mln dolarów mężczyźnie, molestowanemu seksualnie jako dziecko przez byłego księdza Daniela McCormacka. Porozumienie strony zawarły w poniedziałek.

 

Kolejny poszkodowany ma ponad 20 lat i zeznał, że był dwukrotnie molestowany przez McCormacka jako uczeń szkoły elementarnej. Pozew złożył do sądu okręgowego powiatu Cook w 2013 roku. Reprezentujący go adwokat, Eugene Hollander, który do tej pory podpisał z Archidiecezją 6 podobnych porozumień powiedział, że jest znacznie więcej ofiar byłego księdza, które wkrótce mogą się ujawnić.

Przypomnijmy, że McCormack w zakładzie psychiatrycznym przebywa od 2009 roku kiedy to wyszedł z więzienia po odbyciu 5-letniego wyroku za molestowanie seksualne pięciu chłopców kiedy był księdzem w parafii pw. Świętej Agaty w Chicago. W ubiegłym roku sąd zdecydował, że były ksiądz nadal jest niebezpieczny i ma pozostać w zakładzie psychiatrycznym w Rushville w Illinois.

 

BK

Szacowanie szkód po gwałtownych burzach

0

Gwałtowne burze przeszły we wtorek po południu i wieczorem przez metropolię chicagowską. Połamane drzewa i pozrywane linie energetyczne to efekt silnego wiatru osiągającego w porywach 60 mil na godzinę a w południowo zachodnich dzielnicach nawet 75 mil.

 

Jak poinformował ComEd blisko 7 tysięcy odbiorców było bez prądu w północnych rejonach Chicago a 24 tysiące w centrum miasta. Burze wyrządziły też poważne szkody w powiatach McHenry , Kane, Lake i Cook. Pogoda była powodem odwołania do 6 wieczorem z lotniska O’Hare 73 lotów a pozostałe były opóźnione o około 50 minut, z Midway nie wystartowały 23 samoloty.

 

BK

Dwie osoby zginęły w wypadku w Bartlett

0

Dwie osoby zginęły w wypadku drogowym w Bartlett. Doszło do niego we wtorek przed godziną 6 rano na skrzyżowaniu Munger i Stearns.

 

23-letni mężczyzna jadący Chevy Cobalt na zachód ulicą Stearns włączył się nagle do ruchu i zderzył się z Nissanem Altimą i Land Roverem. 40-letni kierowca Altimy zmarł na miejscu wypadku a Chevy w krytycznym stanie został zabrany do szpitala w Hoffman Estates. Mężczyzna na skutek rozległych obrażeń także zmarł.   Mieszkańcy Bartlett korzystają z tego objazdu z powodu prowadzonych robót drogowych. Policja wszczęła śledztwo w sprawie wypadku. W kolizji uczestniczyło 5 samochodów.

 

BK

Mężczyzna zrzucił innego mężczyznę z mostu na Florydzie

0

Kobieta i mężczyzna, których rower miał przebitą oponę, zostali zaatakowani, kiedy próbowali przejść przez Main Street Bridge w Daytona Beach na Florydzie.

Policja poinformowała, że napastnik, 21-letni Derrick Goodin, zaczął krzyczeć na Stephanie Ellis i zrzucił jej rower z mostu. Anthony Mascaro próbował interweniować, ale wtedy Goodin wrzucił go do wody z wysokości 30 stóp.

Goodin twierdził, że Mascaro sam skoczył, jednak w pobliżu przejeżdżał akurat policjant, który wszystko widział i nagrał kamerą. Mężczyznę umieszczono w areszcie bez możliwości wyjścia za kaucją.

Mascaro doznał drobnego rozcięcia.

(łd)

Nietypowy wyrok – mężczyzna co roku będzie trafiał na jeden dzień do więzienia

0

Mężczyzna z Florydy będzie musiał przez najbliższych dziesięć lat przesiedzieć co roku jeden dzień w więzieniu za spowodowanie śmiertelnego wypadku na drodze.

Nietypowy werdykt w sprawie 24-letniego Ericka Betancourta zapadł we wtorek. Do wypadku doszło w styczniu roku 2014. Kierowany przez mężczyznę samochód zjechał na nie swój pas na Krome Avenue w Miami. Zginęli wtedy siostra Betancourta i dwaj mężczyźni w drugim samochodzie, w tym Anthony Rodriguez, znany też pod muzycznym pseudonimem DJ SonicC.

Betancourtowi groziło do 27 lat pozbawienia wolności. Na jeden dzień do więzienia będzie trafiać w rocznicę wypadku. Jego matka określiła werdykt sądu mianem absurdalnego i stwierdziła, że syn powinien ponieść konsekwencje.

(łd)

Morderstwo na łodzi rybackiej u wybrzeży Massachusetts

0

Członek załogi okrętu rybackiego zaatakował na morzu kolegów przy użyciu noża i młotka, zabijając jednego z nich – poinformowała prokuratura w Bostonie.

Atak miał miejsce w niedzielę na pokładzie statku Captain Billy Haver w odległości ok. 55 mil od Nantucket w stanie Massachusetts. 27-letni Franklin Freddy Meave Vazquez został oskarżony o morderstwo i usiłowanie morderstwa. Wkrótce ma stanąć przed sądem w Bostonie.

Według prokuratury Vazquez miał w jednej ręce nóż, a w drugiej młotek, kiedy zaatakował trzech członków załogi. Gdy inni próbowali go powstrzymać, wspiął się na maszt. Kapitan wezwał pomoc, z którą przyszedł niemiecki statek wycieczkowy Mein Schiff 6. Wziął on na pokład dwóch poszkodowanych rybaków.

Vazquez jest Meksykaninem i żyje w USA nielegalnie.

(jj)

Strażak z Bostonu nie przyznaje się do gwałtu na dziecku

0

Były strażak z Bostonu nie przyznaje się do kilku zarzutów gwałtu na dziecku. Do ataków miało dojść w 2010 i 2012 roku.

58-letni Edward Kulik Jr pojawił się w poniedziałek w sądzie z chodzikiem i torbą medyczną. Adwokat stwierdził, że jego klient doświadczył poważnych problemów zdrowotnych od czasu postawienia go w stan oskarżenia w maju 2017 roku. Oznajmił, że Kulik był hospitalizowany i znajdował się w śpiączce.

Kulik dołączył do bostońskiej straży pożarnej w 1986 roku. W marcu 2017 przeszedł na emeryturę.

(jj)

Wybrano oficjalne drzewko świąteczne stanu Michigan

0

Liczący 62 stopy wysokości (19 metrów) świerk został wybrany na oficjalne drzewko świąteczne stanu Michigan w 2018 roku.

Świerk znajduje się w mieście Alpena. Ścięty ma zostać 25 października. Następnie zostanie zaprezentowany przed stanowym Kapitolem w Lansing.

To drugi przypadek, kiedy świąteczne drzewko pochodzi z Alpeny – pierwszy miał miejsce w 1989 roku. W roku ubiegłym wybrano drzewko z miejscowości Stephenson.

Uroczystość rozświetlenia drzewka lampkami zaplanowano na 16 listopada.

(dr)

Pikap wjechał w ludzi na przystanku w Detroit. Cztery osoby ranne

0

Cztery osoby zostały ranne po tym, jak pikap wjechał we wtorek po południu w ludzi stojących na przystanku autobusowym w Detroit.

Kierowca z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn stracił panowanie nad pojazdem. Wraz z trzema osobami stojącymi na przystanku – dwoma mężczyznami i kobietą – trafił do szpitala. Ich stan był we wtorek nieznany.

Nick Kyriacou z policji w Detroit stwierdził, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż wszystko wydarzyło się bardzo szybko i ofiary nie miały czasu na reakcję.

Tożsamości poszkodowanych nie ujawniono.

(dr)

Żabka może być otwarta w niedzielę. Tak zadecydował sąd!

0

Sąd jednak umarza sprawy przeciwko franczyzobiorcom, którzy postanowili prowadzić swoją działalność w niedziele bez handlu, przez co otrzymują od Państwowej Inspekcji Pracy mandaty.

Jak informuje Polska Times, od momentu wejścia w życie przepisów o ograniczeniu handlu w niedziele i święta inspektorzy pracy przeprowadzili ponad 9,9 tys. kontroli placówek handlowych, które były otwarte w dni objęte zakazem handlu. Stwierdzili, że w 8,5 proc. przypadków sklep został otwarty wbrew prawu. W związku ze złamaniem zakazu handlu nałożyli 295 mandatów karnych na kwotę 324 tys. zł, skierowali 390 wniosków o ukaranie do sądu oraz zastosowali 176 środków oddziaływania wychowawczego. Dziennik informuje, że w realizację tych zadań zaangażowano ponad 1 tys. inspektorów pracy, którzy sprawdzali także Żabki. Niektóre z popularnych osiedlowych sklepów obchodzą zakaz handlu, gdyż są placówkami pocztowymi. Niektóre ze sklepów nie oferowały jednak odbioru paczek. – Ponieważ powoływanie się na posiadanie statusu placówki pocztowej budziło istotne wątpliwości (np. ze względu na znikomą, lub niektórych przypadkach zerową, skalę odbioru paczek) inspektorzy pracy – nie będąc uprawnionymi do przesądzania czy daną placówkę handlową można uznać za placówkę pocztową – skierowali do sądów 182 wnioski o ukaranie – wyjaśnia Państwowa Inspekcja Pracy. W jednym przypadku pracodawca przyjął mandat kredytowany w kwocie 1500 zł.

 

Do 5 września zapadły 64 wyroki nakazowe, uznające obwinionych winnymi popełnienia wykroczenia, o którym mowa w art. 10 ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. Od większości wyroków wniesiono sprzeciwy. Żabka odpowiada jednak, że nie ma sobie nic do zarzucenia. – Przede wszystkim pragniemy podkreślić, że wątpliwości PIP dotyczą pojedynczych placówek, a nie całej sieci. Nie możemy podać ogólnej liczby wniosków skierowanych przez PIP do sądów, ponieważ dysponujemy wiedzą na temat prowadzonych postępowań tylko w przypadkach, w których franczyzobiorcy dobrowolnie zwracają się do nas o pomoc prawną. Oni są stroną i decydują o tym, na jakim etapie takiej pomocy potrzebują – tłumaczy Żabka Polska w oświadczeniu przesłanym do redakcji. W przypadku każdego z 64 wyroków w trybie nakazowym został wniesiony sprzeciw, co oznacza, że straciły one moc, a sprawy podlegają merytorycznemu rozpoznaniu na zasadach ogólnych. Czyli sąd musi przesłuchać świadków, trzeba przedstawić dowody na złamanie prawa.

 

– Zgodnie z naszą wiedzą możemy mówić o 79 postępowaniach, które będą rozstrzygane lub zostały rozstrzygnięte przez sąd pierwszej instancji. Do tej pory rozstrzygnięcia zapadły w ośmiu z prowadzonych postępowań. We wszystkich przypadkach sąd zdecydował o umorzeniu postępowania lub odmówił jego wszczęcia, nie znajdując żadnych podstaw, aby kwestionować prawo franczyzobiorcy do korzystania z przedmiotowego wyłączenia wynikającego ze statusu placówki pocztowej. To oznacza, że dotychczas w żadnej ze spraw sąd nie podzielił stanowiska inspektora PIP – dodaje Żabka. Dodatkowo w jednym przypadku, w konsekwencji wniesienia zażalenia przez PIP, sprawę badał sąd w drugiej instancji. W wyniku tego postępowania oddalono zażalenie PIP i podtrzymano poprzednie postanowienie o umorzeniu postępowania. W dwóch innych przypadkach postanowienia o umorzeniu postępowań uprawomocniły się, ponieważ PIP nie wniósł zażaleń. Tym samym te konkretne decyzje sądów potwierdzają prawo franczyzobiorców do zatrudniania pracowników. – W naszym przekonaniu, popartym niezależnymi analizami prawnymi, nie ma żadnych podstaw, aby kwestionować uprawnienia franczyzobiorców do korzystania z wyłączenia z uwagi na status placówki pocztowej, o ile posiadają oni umowę z operatorem pocztowym. Co więcej, franczyzobiorcy Żabki w większości starają się skorzystać z możliwości, którą daje wyłączenie dla małych przedsiębiorców i udostępniają swoje sklepy dla klientów, samemu realizując sprzedaż. Liczymy, że nie zostanie zapomniana pierwotna intencja ustawy, zgodnie z którą podstawowym celem zmian prawnych było wsparcie drobnych przedsiębiorców – kończy Żabka Polska.

red. (aip)

Szermierka. Ewa Trzebińska: Stać nas na medal w Tokio

0

Szpadzistka Ewa Trzebińska (z domu Nelip) w miniony weekend wyszła za mąż. Teraz przed wicemistrzynią świata z ubiegłego roku także spore wyzwania sportowe. Polskie szpadzistki, które mają realne szanse na zdobycie medalu igrzysk olimpijskich w Tokio w 2020 roku, przygotowują się teraz do kwalifikacji olimpijskich.

Ewa Trzebińska przyznała, że medal igrzysk olimpijskich jest teraz jej największym marzeniem, ale w najbliższym czasie skupi się tylko na uzyskaniu kwalifikacji. „Do igrzysk jest jeszcze trochę czasu. Kwalifikacje ruszają w maju, więc mamy jeszcze co najmniej osiem miesięcy przygotowań. Ten sezon będzie bardzo ważny, ponieważ jego końcówka, czyli ostatnie zawody Pucharu Świata oraz mistrzostwa Europy i świata, będą decydujące, jeśli chodzi o kwalifikacje olimpijskie”.

Są dwie drogi uzyskania kwalifikacji na igrzyska olimpijskie w Tokio. „Jedną z nich jest dobra pozycja w rankingu. Chyba najłatwiej zakwalifikować się drużynowo. Jeśli utrzymamy się w pierwszej szóstce na świecie, wtedy jedziemy na igrzyska. Jeżeli drużyna się nie zakwalifikuje, wtedy indywidualnie można uzyskać kwalifikację, ale jest określona liczba miejsc, tylko dwa z Europy, a to bardzo mało. Nie ukrywam więc, że jeżeli drużyna się nie zakwalifikuje, to o wyjazd do Tokio będzie bardzo trudno” – przyznała Trzebińska.

Zdaniem wicemistrzyni świata, łatwiej zdobyć medal na igrzyskach niż uzyskać kwalifikację. „Na igrzyskach startuje tylko osiem drużyn. To bardzo mało, ponieważ na mistrzostwach świata jest około 13 zespołów z szansami na zwycięstwo. Na igrzyskach olimpijskich trzy z ośmiu drużyn wyjeżdżają z medalem”.

Kilka lat temu Ewa Trzebińska długo zmagała się z kontuzjami kolana oraz barku. Szpadzistka zastanawiała się nawet nad przerwaniem swojej kariery. „Rozważałam przejście na sportową emeryturę, ale naprawdę bardzo lubię szermierkę. Operacja barku nie była aż tak ciężka, bo nadszarpnięty obrąbek stawowy udało się naprawić laparoskopowo. Z kolanem było trochę gorzej, ponieważ zerwałam więzadło krzyżowe przednie w prawym kolanie. Potrzebna była operacja i rehabilitacja. To wszystko trwało około ośmiu miesięcy. Była to długa przerwa, ale jak już pokonałam początkową mini-depresję, udało mi się mocno naładować baterię i przygotowań się mentalnie oraz fizycznie do sezonu. Mam nadzieję, że starczy mi energii na najbliższe dwa sezony”.

Ostatnio na olimpijskim podium stanęła drużyna szpadzistów, w 2008 roku w Pekinie. Na medal w konkurencji indywidualnej czekamy od 2004 roku, kiedy w Atenach brąz we florecie wywalczyła Sylwia Gruchała. Ewa Nelip przyznała, że w Tokio szansa na medal będzie największa od kilkunastu lat. „Mam takie przeczucie. Trzeba jednak patrzeć na to całościowo i stawiać sobie kolejne cele.

Najpierw trzeba uzyskać kwalifikację, a to będzie bardzo trudne. Uważam jednak, że stać nas na to. Stać nas na kwalifikację i będziemy robić wszystko, by ziścić swoje marzenia” – zakończyła Ewa Trzebińska.

Naczelna Redakcja Sportowa PR / Rozmowa IAR / F. Jastrzębski / now

USA: Minister Szczerski o wystąpieniu prezydenta Trumpa. „Rosnące znaczenie Polski na arenie międzynarodowej”

0

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski wyraził satysfakcję, że podczas przemówienia na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prezydent Donald Trump trzykrotnie wymienił Polskę w pozytywnym kontekście. Według ministra Szczerskiego, świadczy to o rosnącym znaczeniu Polski na arenie międzynarodowej.

Przemawiając do 190 światowych przywódców Donald Trump przypomniał, że odwiedził Warszawę, pochwalił Polskę za działania na rzecz dywersyfikacji źródeł energii i nazwał Polaków „wielkim narodem”, który broni wolności i suwerenności. Oprócz Polski amerykański prezydent wymienił Izrael, Arabię Saudyjską i Indie. „Jeśli na globalnym spotkaniu wszystkich państw świata jeden z najważniejszych przywódców wspomina kilka krajów i wśród tych państw jest Polska, to jest to bardzo znaczący sygnał polityczny” – powiedział Krzysztof Szczerski.

Szef gabinetu prezydenta zwrócił też uwagę na krytykę ze strony prezydenta Trumpa pod adresem Niemiec za budowę gazociągu Nord Stream 2 oraz na fakt, że na szczyt ONZ w Nowym Jorku nie przyjechali niemieccy przywódcy. „Niemcy obejmują w przyszłym roku członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa i wszyscy spodziewali się, że przedstawią program. Ze strony niemieckiej nie przyjechała ani kanclerz ani prezydent, co zostało odnotowane w kuluarach” – stwierdził Krzysztof Szczerski.

Dziś Donald Trump ponownie wygłosi przemówienie w ONZ. Amerykański prezydent będzie przewodniczył obradom Rady Bezpieczeństwa, podczas których zabierze głos w sprawie nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia. W posiedzeniu będzie uczestniczył prezydent Andrzej Duda.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Wałkuski/Nowy Jork/dabr

Bruksela: Europejskie „tournée ” deportowanej z Polski Ludmiły Kozłowskiej i jej męża. Ingerencja w wewnętrzne sprawy Polski i złamanie solidarności?

0

W Parlamencie Europejskim dziś (26.09)01 wizyta prezes Fundacji Otwarty Dialog Ludmiły Kozłowskiej, deportowanej w połowie sierpnia na wniosek polskich władz z terenu Unii Europejskiej na Ukrainę. Europosłowie Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że to ingerencja w wewnętrzne sprawy Polski i złamanie solidarności.

Ludmiła Kozłowska przyleciała do Brukseli na zaproszenie szefa liberałów, który zabiegał u belgijskich władz o wydanie wizy. Guy Verhofstadt domaga się też, by tą sprawą zajęła się Komisja Europejska. W liście do jej wiceprzewodniczącego napisał, że istnieje obawa, iż polskie władze, korzystając z przepisów Schengen, kierowały się względami politycznymi deportując Ludmiłę Kozłowską, która wielokrotnie krytykowała rząd w Warszawie.

Ten list, jak i zaproszenie prezes Fundacji Otwarty Dialog negatywnie ocenił europoseł PiS Ryszard Czarnecki. „Sytuacja, w której jeden kraj członkowski Unii Europejskiej robi psikusa drugiemu, czyli zaprasza osobę, która jest persona non grata, nie buduje solidarności europejskiej, wręcz przeciwnie. Zrobiły to Niemcy, teraz robi to Belgia. Natomiast ta sytuacja pokazuje, że Guy Verhofstadt jest politykiem antypolskim i jak ma okazję zaatakować Polskę, to to robi” – powiedział Ryszard Czarnecki.

Ludmiła Kozłowska ma dziś uczestniczyć w europarlamencie w debacie pod hasłem „Rządy prawa i sytuacja społeczeństwa obywatelskiego w Polsce i na świecie”. Po deportowaniu z terenu Unii na Ukrainę kilkanaście dni temu wjechała do Niemiec i wystąpiła na konferencji w Bundestagu. Mogła przylecieć do Berlina, bo wizę wydały jej niemieckie władze. Teraz zrobiły to władze Belgii.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Beata Płomecka/Bruksela/dabr

fot. twitter.com/ODFoundation