Przed Sądem Okręgowym w Łodzi ruszył proces trzech mężczyzn, którzy w ubiegłym roku przez kilka dni mieli przetrzymywać w mieszkaniu i brutalnie gwałcić 26-latkę. Kobieta po uwolnieniu się trafiła do szpitala, w którym zmarła po trzech tygodniach. Sędzia Monika Gradowska zdecydowała o wyłączeniu jawności procesu. Wydała jedynie zgodę na odczytanie aktu oskarżenia.
Prokurator Wioletta Skorupska powiedziała, że oskarżonym zarzuca sę popełnienie gwałtu zbiorowego ze szczególnym udręczeniem i pozbawieniem wolności swojej ofiary. Mężczyźni mieli także uszkodzić ciało kobiety, co spowodowało jej zgon.
Wioletta Skorupska powiedziała, że oskarżeni nie przyznawali się do zarzucanych czynów i nie kwestionowali swojego udziału w zdarzeniu. Prokurator podkreśliła, że mężyczyźni opisywali je inaczej, niż wskazano w postępowaniu dowodowym.
Wszystkich trzem oskarżonym grozi kara dożywotniego więzienia.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Krysztofiak Radio Łódź/wczesn./Wj/buch