Na blisko 150 tysięcy dolarów ocenia straty organizator koncertu syryjskiego piosenkarza muzyki pop, którego występ w jednym z chicagowskich klubów nie doszedł do skutku ze względu na fałszywy alarm bombowy. Thaer Jbara twierdzi, że pogróżki o zagrożeniu pojawiały się już kilka tygodni temu.
Koncert został odwołany po tym, jak w Patio Theater pojawiła się kobieta, która wręczyła jednemu z ochroniarzy pakunek przekonując, że to materiały wybuchowe. Wezwana na miejsce policja zarządziła ewakuację i anulowanie wydarzenia, a następnie sprawdziła podejrzaną paczkę, która ostatecznie okazała się nieszkodliwa. Jej doręczycielka została aresztowana i usłyszała zarzuty związane z fałszywym alarmem.
Organizator koncertu powiedział, że informował organy ścigania o pogróżkach, jakie pojawiały się przed wydarzeniem w mediach społecznościowych. Poskarżył się jednocześnie na bierność władz, które miały stwierdzić, że nie mają podstaw do działania. Jak wyjaśnił, teraz obawia się, że podobne zdarzenia będą miały miejsce w przyszłości, ponieważ, w jego opinii, istnieje grupa ortodoksyjnych wyznawców Islamu, którzy za cel obrali sobie przedstawicieli społeczności arabskiej, którzy mieli odejść od wiary.