Ogień w kościele baptystów w Englewood nie chce się dogasić. Pomimo kilku prób strażaków, wciąż pojawiają się nowe zarzewia. Władze kościoła obawiają się o przylegające do budynku sale szkolne.
Pierwotny ogień wybuchł w piątek. W akcji ratunkowej uczestniczyło ponad 150 strażaków i wozy strażackie. O zakończeniu działań, na drugi dzień odkryto kolejne miejsca zapłonu, które, jak się wydawało, udało się stłumić.
W poniedziałek (18. kwietnia) straż znów została wezwana na miejsce. Jak napisały w komunikacie władze kościelne „Nasza świątynia w dalszym ciągu się pali. Zarzewia ognia pojawiają się nieprzerwanie od Wielkiego Piątku. W tej chwili najbardziej obawiamy się o budynek przylegającego Centrum Edukacji i Braterstwa. Prosimy o modlitwy za Antioch. #Antiochstrong”
Pierwotny pożar, jak poinformował CFD, był spowodowany nieostrożnymi pracami remontowymi na dachu świątyni. Wykorzystywano tam palnika gazowego, od którego zajęły się drewniane elementy konstrukcji.