W przyszłym roku flota Polskich Linii Lotniczych LOT wzbogaci się o nowe samoloty. Będą to maszyny o nazwie Boeing 737 Max 8. To jedna z najnowszych konstrukcji amerykańskiego producenta.
Samoloty mogą wziąć na pokład 186 pasażerów. To więcej, niż użytkowane przez polskiego przewoźnika podobne maszyny starszej generacji. Boeingi będą latać przede wszystkim na trasach europejskich, ale także na Bliski Wschód oraz do Azji Środkowej. Jak mówi prezes LOT – u Rafał Milczarski, pasażerowie od razu odczują zmiany. Wnętrze będzie bardziej przestronne i lepiej podświetlone. Schowki na bagaż podręczny będą wygodniejsze i większe. Dzięki lepiej zagospodarowanej przestrzeni poprawi się też serwis pokładowy.
Pierwsze nowe maszyny pojawią się w barwach LOT – u pod koniec przyszłego roku. W sumie będzie ich sześć. Przewoźnik podkreśla, że są one tańsze w użytkowaniu. Michał Nowak z biura strategii LOT – u mówi, że nowe samoloty spalają mniej paliwa.
To zasługa konstrukcji silników. Według szacunków przewoźnika roczne oszczędności dzięki jednej, nowej maszynie mogą wynieść nawet półtora miliona dolarów.
Ofertę dotyczącą samolotów średniodystansowych złożyła także firma Airbus. Prezes LOT – u Rafał Milczarski powiedział, że oferta Boeinga była o wiele bardziej atrakcyjna pod względem ceny, a europejski koncern uplasował się pod tym względem na trzecim miejscu. Prezes podkreślił, że decyzja o wyborze Boeinga nie ma żadnych podtekstów politycznych. Liczył się jedynie rachunek ekonomiczny – podkreślił Milczarski.
LOT nie chce zdradzić szczegółów finansowych transakcji, zasłaniając się tajemnicą handlową. Prezes zapewnił jedynie, że warunki oferowane przez zwycięzcę są bardzo korzystne.
W przyszłym roku flotę PLL LOT wzbogacą dwa Boeingi 787 – Dreamliner. W sumie przewoźnik będzie dysponował ośmioma maszynami tego typu. Obsługują one przede wszystkim trasy dalekiego zasięgu.
IAR/A. Pszoniak, Fot. Dreamstime