W przypadającym w rocznicę wyzwoleni obozu koncentracyjnego Auschwitz Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu Wolfgang Schaeuble w Bundestagu ubolewa, że niemiecka kultura pamięci nie chroni przed nowymi formami rasizmu i antysemityzmu, a niemieccy Żydzi znów rozważają emigrację.
Niemiecki parlament, Bundestag, obchodzi w środę 25. Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Przypada on 27 stycznia, w rocznicę wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz.
Przewodniczący Parlamentu Wolfgang Schaeuble stwierdził w przemówieniu na posiedzeniu plenarnym: „To druzgocące, że trzeba przyznać: nasza kultura pamięci nie chroni przed bezczelną reinterpretacją czy nawet zaprzeczaniem historii” – informuje dziennik „Welt” – „Nie chroni również przed nowymi formami rasizmu i antysemityzmu, które szerzą się na podwórkach szkolnych, na forach internetowych czy w teoriach spiskowych”.
Schaeuble opowiedział się za „odnowieniem form pamięci”. „Nasza zbiorowa odpowiedzialność pozostaje” – powiedział – „Obejmuje również przyszłe pokolenia – i Niemców, których rodziny przybyły do Niemiec dopiero po narodowym socjalizmie”. Wszyscy muszą mieć świadomość: „Stawką jest wizerunek naszego kraju”.
W Niemczech „antysemityzm i ksenofobia znów objawiają się otwarcie, bez skrępowania – i są gotowe do użycia przemocy”, zauważył Schaeuble.
Instytucje żydowskie muszą być obecnie chronione przez policję – stwierdził przewodniczący Bundestagu. Żydzi ukrywają jarmułki i zatajają swoją tożsamość. „Po dziesięcioleciach imigracji niemieccy Żydzi rozważają emigrację” – powiedział Schaeuble – „Wstydzimy się tego”.
Niemiecki obóz zagłady Auschwitz został wyzwolony 76 lat temu przez wojska radzieckie. Około 1,1 miliona ludzi zostało tam zamordowanych przez narodowych socjalistów. Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu ustanowiony w 1996 r. przez ówczesnego prezydenta Niemiec Romana Herzoga upamiętnia wyzwolenie Auschwitz.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ tebe/