Ponad dwustu nauczycieli z Compton w hrabstwie Los Angeles nie poszło w poniedziałek do pracy. Wszyscy zgłosili chorobę, protestując w ten sposób przeciwko warunkom zatrudnienia.
W sumie wolne wzięło 207 nauczycieli, w tym 44 uczących w Compton High. Inni pracują m.in. w Bursch Elementary, Kelly Elementary i Centennial High.
– Wielka szkoda, że nauczyciele postanowili nie przychodzić do pracy z powodu, jak przypuszczamy, niesatysfakcjonujących negocjacji pomiędzy dystryktem a Compton Educators Association – skomentował nadzorca szkolnictwa Darin Brawley.
Dystrykt był na to przygotowany i wysłał do szkół nauczycieli zastępczych, którzy mieli oko na uczniów.
Nauczyciele w Compton domagają się od władz wyższego wynagrodzenia. Administracja twierdzi, że jeżeli się na to zgodzi, dystrykt zbankrutuje.
Poniedziałkowy przypadek był już trzecim na przestrzeni ostatnich trzech lat, kiedy nauczyciele w liczącym około 96 tysięcy mieszkańców mieście masowo pozostali w domach z powodu rzekomej choroby.
(hm)