Trzymanie dzikich koni w zamknięciu przez rok, kiedy powinny mknąć przez prerię, to zbrodnia. To samo tyczy się koni mechanicznych, a w Petersen Automotive Museum w Los Angeles można naliczyć ich setki. Chcesz się „karnąć”?
Petersen Automotive Museum, po ponad roku restrykcyjnego lockdownu w Los Angeles, zmierza ku otwarciu swojego muzeum. W najbliższym czasie planowane są trzy różne wystawy wyjątkowych aut – dla fanów przejażdżek każdego rodzaju. Najszybsze klasyki i niezniszczalne terenówki – to wszystko będzie dostępne już od jutra, 25 marca.
Główną atrakcją muzeum jest wystawa „Supercars: A Century of Spectacle and Speed”. Wśród 30 zebranych tam perełek motoryzacji, znajduje się np. McLaren F1 z 1998 roku, który imponuje nie tylko tym, co widać – pięknym opływowym kształtem – ale także tym, czego nie widać – 680 konnym potworem pod maską. Innym kąskiem dla pasjonatów może być Ferrari F40 z 1991 roku – pierwsze seryjnie produkowane auto z tej włoskiej stajni, które przekraczało prędkość 200 mil. Są jeszcze porschaki – Porsche 934 RSR z 1977 r. oraz Porsche K3 z 1979 r. i wiele, wiele innych.
Żeby ugasić trochę euforyczną atmosferę – nie obędzie się bez restrykcji. Muzeum zostanie ograniczone do 25% pojemności, jeśli chodzi o zwiedzających. Będą maseczki, dezynfekcja rąk i dystans społeczny. Aż chciałoby się wsiąść w jedno z tym cudeniek i za godzinę być 200 mil dalej – to dopiero dystans społeczny.
Muzeum jest obecnie czynne od środy do niedzieli, w godzinach 10-17. Petersen Automotive Museum znajduje się przy 6060 Wilshire Blvd. w Los Angeles. Bilety kosztują 16 USD dla dorosłych, 11 USD dla dzieci w wieku 4-17 i 14 USD dla seniorów 62+.Wymagane są wcześniejsze rezerwacje – 323-930-2277 lub petersen.org.
Red. JŁ