Bilbao, Dublin i Glasgow mogą stracić status miast-gospodarzy piłkarskich mistrzostw Europy – donosi agencja Associated Press, powołując się na anonimowe źródła „mające wiedzę o turnieju”. W Hiszpanii i Irlandii mają grać biało-czerwoni.
Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) zależy na tym, aby trybuny stadionów organizujących mecze zapełniły się przynajmniej w połowie, a władze Irlandii, Szkocji i Kraju Basków dotychczas nie dały gwarancji, że wyrażą na to zgodę – informuje AP.
„UEFA jest skłonna odebrać mecze miastom, które nie mogą zagwarantować dużej liczby kibiców mimo spodziewanego przed czerwcem rozluźnienia obostrzeń związanych z pandemią” – napisano.
COVID-19 najbardziej dotkliwie atakuje ostatnio Wielką Brytanię, jednak sprawny i intensywny program szczepień pozwala wierzyć, że sytuację uda się w miarę szybko opanować. Dlatego – według źródeł AP – nie ma mowy o wykluczeniu Londynu z roli gospodarza. W stolicy ma się odbyć siedem spotkań, w tym półfinały i finał.
Szkocja podchodzi jednak do wszelkich prognoz ostrożniej.
„Jeszcze zobaczymy, czy będzie w ogóle możliwa obecność kibiców na meczach mistrzostw Europy” – powiedziała w środę szkocka sekretarz ds. zdrowia Jeane Freeman.
Na Hampden Park planowane są trzy mecze fazy grupowej oraz jedno spotkanie 1/8 finału. Gdyby UEFA zdecydowała się je przenieść, rolę gospodarza przejęłoby prawdopodobnie któreś z angielskich miast – Londyn (stosunkowo nowy stadion Tottenhamu
Hotspur), Liverpool lub Manchester.
Jeden z tych obiektów mógłby także „przejąć” mecze, które mają zostać rozegrane w Dublinie, w tym spotkania Polski ze Słowacją (14.06) i Szwecją (23.06) w grupie E.
„Jest zbyt wcześnie na określenie, kiedy i w jaki sposób te restrykcje (zakaz wstępu kibiców na mecze – PAP) mogą zostać rozluźnione w obecnej niepewnej sytuacji. Na życzenie UEFA analizowane są scenariusze rozgrywania meczów ME w Dublinie w tej covidowej rzeczywistości” – napisano w oświadczeniu irlandzkiego rządu przesłanym agencji AP.
Wątpliwości dotyczą również Bilbao, gdzie biało-czerwoni mają 19 czerwca zmierzyć się z Hiszpanią. Zaplanowane tam mecze mogą zostać przeniesione do innego regionu w Hiszpanii.
„Na trzy miesiące przed ME musimy być ostrożni. Ale będziemy w dalszym ciągu współpracować z UEFA, by ustalić, czy spotkania ME mogą odbyć się z udziałem publiczności, jak licznej i w jakich warunkach” – napisał rząd Kraju Basków w odpowiedzi na pytanie AP.
UEFA w kwietniu ma opublikować oficjalną informację o przebiegu turnieju z punktu widzenia kibiców.
Obecnie w większości krajów Europy mecze rozgrywane są bez kibiców lub z trybunami zapełnionymi w niewielkim stopniu.
Mecz otwarcia ME ma się odbyć w Rzymie, a gospodarzami mają być ponadto: Baku, Kopenhaga, Monachium, Budapeszt, Amsterdam, Bukareszt i Sankt Petersburg.(PAP)