Prawdopodobnie w sądzie znajdzie swój finał spór pomiędzy mieszkańcami południowo-wschodniej części Chicago, a Korpusem Inżynieryjnym Armii Stanów Zjednoczonych. Sprawa dotyczy terenu nad brzegiem jeziora Michigan w pobliżu Calumet Park, gdzie wojskowi od blisko pół wieku składują odpady.
Teraz ich poczynania przybierają na sile. Jak twierdzą okoliczni mieszkańcy, bez konsultacji z nimi armia postanowiła na 45-hektarowym terenie wybudować wieżę, w której znalazłoby się miejsce na kolejne odpady. Są zbulwersowani tą sytuacją i przypominają, że w myśl obowiązującej umowy, sporny teren powinien już dawno przejść na własność miasta.
Mieszkańcy i lokalni aktywiści żądają reakcji ze strony burmistrza Brandona Johnsona, do którego wysłali oficjalne pisma w tej sprawie. Chcą, aby wojsko wyniosło się znad jeziora i pozwoliło na rekultywację terenu. Administracja Johnsona na razie w tej sprawie milczy.