7.4 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

ME 2021: w sobotę debiut Finlandii, Rosja znów zagra z Belgią

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Tegoroczne mistrzostwa Europy są pierwszą wielką imprezą, na której wystąpią piłkarze Finlandii. Turniej zaczną w sobotę od meczu z Danią. W drugim spotkaniu grupy B Rosja zagra z Belgią. Drużyny te rywalizowały ze sobą również w eliminacjach Euro.

Finlandia była jedynym zespołem, któremu udało się awansować na Euro bezpośrednio z grupy eliminacyjnej, mimo aż czterech porażek. W tabeli lepsze były tylko Włochy, a za Finami uplasowały się: Grecja, Bośnia i Hercegowina, Armenia oraz Liechtenstein.

 

„Zawsze było naszym marzeniem, aby zagrać na wielkim turnieju i teraz ono się spełni. Zarówno dla mnie, jak i zawodników ten pierwszy mecz będzie pełen emocji. Mam nadzieję, że nas uskrzydlą i pomogą w osiągnięciu dobrego wyniku” – powiedział selekcjoner Markku Kanerva, cytowany przez stronę internetową UEFA.

 

„Naszym głównym celem jest to, abyśmy jako zespół, po turnieju mogli być z siebie dumni. Mieli poczucie, że daliśmy z siebie wszystko” – dodał pytany o oczekiwania.

 

Największą gwiazdą w jego ekipie jest Teemu Pukki. 31-letni napastnik Norwich City niedawno świętował z klubem awans do Premier League. Bardzo dobrze zagrał w marcowych meczach eliminacji mistrzostw świata z Ukrainą (1:1) oraz Bośnią i Hercegowiną (2:2), w których zdobył trzy gole. 1 maja doznał jednak kontuzji stawu skokowego i od tamtej pory nie grał.

 

O ile Finowie w trakcie Euro będą się przede wszystkim cieszyli chwilą, to Duńczycy mają potencjał, aby zajść w turnieju daleko. Z ostatnich 17 spotkań o stawkę (eliminacje do ME i MŚ oraz Liga Narodów) przegrali tylko jedno – z Belgią u siebie 0:2. W październiku ubiegłego roku pokonali Anglię na Wembley 1:0, a eliminacje do mundialu zaczęli w wielkim stylu – trzy zwycięstwa w trzech meczach, bilans bramek 14-0.

 

Duńczycy choć nie mają w składzie wybitnego snajpera, to i tak zdobywają dużo goli. W pomocy świetnie rozgrywa Christian Eriksen, a filarami defensywy są bramkarz Kasper Schmeichel oraz obrońca Chelsea Londyn Andreas Christensen.

 

Na Euro atutem Duńczyków będzie też własny stadion. Wszystkie mecze fazy grupowej rozegrają bowiem w Kopenhadze. Parlament tego kraju wydał zgodę, aby na obiekcie mogło zasiąść 25 tysięcy widzów.

 

W rankingu FIFA Finlandia jest dopiero 54. Dania zajmuje 10. miejsce. Drużyny te grały ze sobą po raz ostatni dziesięć lat temu. Towarzyski mecz Dania wygrała 2:1.

 

O ile Dania ma wszystko, aby być „czarnym koniem” turnieju, to wciąż faworytem numer jeden w grupie B jest Belgia – trzecia drużyna ostatniego mundialu, lider rankingu FIFA.

 

Selekcjoner Roberto Martinez ma jednak trochę zmartwień. Z powodu kontuzji dużą część sezonu stracił Eden Hazard. W niedawnym finale Ligi Mistrzów złamania kości nosa i oczodołu doznał natomiast Kevin de Bruyne.

 

Belgia i Rosja grały ze sobą również w eliminacjach Euro. Sborna doznała w nich tylko dwóch porażek, obu z Belgią – 1:4 u siebie i 1:3 na wyjeździe. Fakt, że sobotni mecz odbędzie się w Sankt Petersburgu wydaje się więc nie mieć większego znaczenia.

 

„Rozumiemy naszą sytuację. Wiemy, że nie jesteśmy w gronie faworytów. To jednak nic nie znaczy” – powiedział selekcjoner Rosji Stanisław Czerczesow.

 

W sobotę odbędzie się także jedno spotkanie w grupie A. Po piątkowym meczu otwarcia Turcja – Włochy w Rzymie, w Baku Walia zmierzy się ze Szwajcarią. Trudno w tej konfrontacji wskazać faworyta. Obie ekipy wierzą, że stać je na awans do fazy pucharowej.

 

„Turniej zawsze chce się zacząć dobrze. To nie koniec świata, jeśli nie wygrasz pierwszego meczu, ale gdy poważnie myślisz o sukcesie, to najlepszą inauguracją będzie zwycięstwo” – powiedział Robert Page, selekcjoner reprezentacji Walii.

 

Page prowadzi drużynę narodową od listopada, kiedy aresztowany za napaść na dwie kobiety został Ryan Giggs. Pod wodzą Page’a Walia w meczach o stawkę przegrała tylko z Belgią 1:3 i odniosła trzy zwycięstwa. Nie zachwyciła jednak w ostatnich sparingach. Francji uległa 0:3, a z Albanią bezbramkowo zremisowała. Helweci natomiast 3 czerwca urządzili sobie festiwal strzelecki, pokonując Liechtenstein 7:0. Kilka dni wcześniej wygrali z USA 2:1.(PAP)

 

wkp/ co/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520