23 C
Chicago
niedziela, 28 kwietnia, 2024

Mamy zaognienie sytuacji między Polską a Czechami, jakiego dawno nie było

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

www.strony.us - Strony Internetowe, Strony Internetowe Chicago Floryda, Pozycjonowanie, Pozycjonowanie stronwww, Pozycjonowanie Stron Chicago Floryda, Reklama Chicago

Nie możemy sobie pozwolić na ryzyko utraty dostaw energii elektrycznej dla milionów Polaków i na pewno państwo polskie do tego nie dopuści – oświadczył premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, w związku Turowem doszło „do zaognienia sytuacji między Polską a Republiką Czeską, jakiego dawno nie było”.

Premier mówił na poniedziałkowej konferencji prasowej we Wrocławiu, że w Turowie „jest produkowanych cztery, pięć a nawet do siedmiu procent polskiego prądu, polskiej energii elektrycznej”.

 

„Nie możemy sobie pozwolić na takie ryzyko dla polskich rodzin, polskich instytucji od żłobków, przedszkoli, szkół, szpitali, skończywszy na wszystkich pozostałych instytucjach i domach, mieszkaniach ludzi; nie możemy sobie pozwolić na ryzyko utraty dostaw energii elektrycznej do milionów polskich mieszkańców i na pewno państwo polskie do tego nie dopuści” – zapewnił szef rządu.

 

Zaznaczył, że w związku z Turowem „niestety doszło do sporu, do zaognienia sytuacji między Polską a Republiką Czeską, jakiego dawno nie było”. „Będę o tym rozmawiał dzisiaj – stąd z Wrocławia udaje się do Brukseli na szczyt Rady Europejskiej – z premierem Andrejem Babiszem” – zapowiedział Morawiecki.

 

„Rozumiem kontekst polityczny (…); ten spór podgrzewany jest przez fakt, że w październiku w Republice Czeskiej będą wybory parlamentarne, a niedawno były wybory samorządowe. Niemniej jednak dla nas jest to sprawa fundamentalna, aby nie doprowadzić do katastrofy ekologicznej, katastrofy energetycznej i przy okazji katastrofy gospodarczej w tej części Polski” – podkreślił premier. (PAP)

 

autor: Marzena Kozłowska

 

Premier: po stronie czeskiej i niemieckiej też istnieją kopalnie, które funkcjonują i nikomu nie przeszkadzają

To ciekawe, że naszym czeskim i niemieckim sąsiadom przeszkadza kopania w Turowie, a po stronie czeskiej i niemieckiej też istnieją kopalnie i elektrownie, które funkcjonują, mają się dobrze i nikomu nie przeszkadzają – powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu podkreślił w poniedziałek na konferencji prasowej we Wrocławiu, iż to ciekawe, że naszym czeskim sąsiadom, a czasami też niemieckim przeszkadza kopalnia w Turowie.

 

„Tylko, że trzeba wziąć pod uwagę, że dosłownie po drugiej stronie granicy, w Republice Czeskiej, i po drugiej stronie granicy, bo tu akurat styka się Polska z Czechami i z Niemcami, i także po stronie niemieckiej istnieją kopalnie i elektrownie, które funkcjonują, mają się dobrze i nikomu nie przeszkadzają” – powiedział premier Morawiecki.

 

„I z tą refleksją chciałbym pozostawić naszych przyjaciół czeskich, przyjaciół niemieckich i przypomnieć o tym fakcie tym, którzy nie do końca zdawali sobie z tego sprawę” – dodał premier.

 

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał w piątek Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku. Czechy uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.(PAP)

 

autor: Edyta Roś, Roman Skiba

 

Morawiecki: liczę na refleksję po stronie czeskiej

Liczę na refleksję po stronie czeskiej, która umożliwi wypracowanie wspólnego rozwiązania w sprawie kopalni Turów – mówił w poniedziałek we Wrocławiu premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział też formalny wniosek do TSUE.

Szef rządu na konferencji prasowej we Wrocławiu był pytany o pojawiające się w okolicach Turowa napisy w stylu: „Czechów nie obsługujemy”.

 

„Nie chcielibyśmy, żeby te znakomite do niedawna relacje polsko-czeskie ucierpiały” – zapewnił Morawiecki. Jak dodał Polska i Czechy są partnerami handlowymi, należą do Grupy Wyszehradzkiej, wspierają się politycznie w Brukseli.

 

„Nie chcielibyśmy, aby ten dorobek polityczny i dyplomatyczny został zakwestionowany poprzez ten lokalny, ale bardzo ważny spór” – podkreślił. „Siadamy do stołu negocjacyjnego, niezależnie od tego, że będziemy kontynuować produkcję energii elektrycznej, bo nie chcemy doprowadzić do katastrofy” – dodał premier.

 

„Będziemy prowadzić te rozmowy i liczę na to, że główni decydenci po stronie czeskiej – pan premier Babisz, jego współpracownicy oraz lokalni decydenci – doprowadzą do pewnej refleksji i ta refleksja spowoduje, że wypracujemy wspólne rozwiązanie” – podkreślał Morawiecki.

 

Poinformował też, że pojawiły się nowe okoliczności i Polska będzie je przedstawiać w TSUE, w okresie najbliższego tygodnia lub dwóch. (PAP)

 

autor: Piotr Śmiłowicz

 

Premier: polscy negocjatorzy ws. kopalni Turów zawsze byli gotowi do rozmów ze stroną czeską (krótka6)

Polscy negocjatorzy zawsze byli dostępni na rozmowy ws. kopalni Turów ze stroną czeską, również z Komisją Europejską, ale niestety to stanowisko się coraz bardziej usztywniało – powiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu był pytany na konferencji prasowej we Wrocławiu, czy prawdą jest to, że podczas rozmów „ostatniej szansy” w Brukseli ws. kopalni Turów, polska strona była nieprzygotowana i dlaczego wówczas członkowie polskiego rządu ani przedstawiciele spółki PGE nie pojawili się na tym spotkaniu.

 

„Jeżeli mówimy o negocjacjach ze stroną czeską, to ja akurat jestem dobrze wyposażony w informacje przez nasz zespół, przez pana ministra klimatu i środowiska, z którym tutaj przed chwilą rozmawialiśmy podczas wideokonferencji – ponieważ w czasie pandemii wykorzystujemy ten kanał komunikacji bardzo często” – powiedział premier.

 

Oświadczył, że „sytuacja jest odwrotna”, niż to przedstawiono w pytaniu. „Otóż my, strona polska, proponowaliśmy wiele rozwiązań, rozwiązań idących czasami daleko, takich które mogłyby kosztować stronę polską i kosztują stronę polską. Choćby ten ekran, o którym mówiłem, to jest koszt po stronie polskiej, nie tylko zresztą to” – zapewnił.

 

Stwierdził, że „strona czeska też w swoim kalendarzu wyborczym, bo najpierw (były) wybory samorządowe, a teraz zbliżające się wybory parlamentarne, usztywniała swoje stanowisko i nie zachowywała się tutaj odpowiednio, po partnersku czy elastycznie”.

 

„A co do samego faktu spotkania w październiku czy listopadzie to przypomnijmy sobie jaki to był czas – wtedy właśnie zaczęliśmy w całej Europie, w całym świecie spotkania w trybie wideokonferencji i chyba to jest jak najbardziej naturalne i normalne, że polscy negocjatorzy nie chcieli doprowadzać do zwiększenia zagrożenia epidemicznego, tylko zawsze, cały czas byli dostępni na spotkania, na rozmowy ze stroną czeską, również ze stroną Komisji Europejskiej, ale niestety to stanowisko się coraz bardziej usztywniało” – powiedział Morawiecki.

 

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nakazał w piątek Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku. Czechy uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych. (PAP)

 

autorzy: Wiktoria Nicałek, Roman Skiba

 

Co na zawsze zapadło w pamięć górnikom z kopalni Turów?

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520