Trwa śledztwo po znalezieniu na jednym z teksańskich rancz ludzkich szczątków, zapakowanych w walizkę. Podejrzany bagaż zauważyli pracownicy rancza podczas karmienia zwierząt.
Biuro Szeryfa Bexar County otrzymało w tej sprawie zgłoszenie w czwartek. Dzwonili pracownicy rancza, którzy odnaleźli na jego terenie podejrzaną walizkę – w środku znajdowały się ludzkie szczątki. Nie są jasne płeć ani tożsamość osoby, której ciało znaleziono w bagażu. Nie wiadomo także, przez ile czasu walizka leżała na ranczu niezauważona. Przyczyna i okoliczności śmierci również są nieznane – przekazał szeryf Javier Salazar.
„Podczas gdy pierwszą skłonnością jest oczywiście założenie, że jest to scena zabójstwa, w tym momencie wiemy tylko, że mamy tutaj częściowe ludzkie szczątki. Przez jakiś czas nie będziemy w stanie określić przyczyny śmierci, sposobu śmierci ani tożsamości ofiary” – powiedział Salazar.
Dodał, że starają się o nakaz przeszukania w celu pozyskania większej ilości informacji.
„W tym momencie jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy osoba została zabita tutaj, czy też została przywieziona w tym bagażu, a następnie porzucona” – powiedział Salazar.
Red. JŁ
(Źródło: 6 News WOWT)