Opozycja komentuje list otwarty sześciu poprzednich ministrów obrony w sprawie obecnego szefa MON Antoniego Macierewicza. Piszą w nim, że polityk PiS nie powinien dłużej sprawować swego urzędu, gdyż dyskredytuje potencjał polskiej armii.
Poseł Kukiz’15 Jarosław Porwich skrytykował wystąpienie szefa MON podczas ubiegłotygodniowego audytu. Jednocześnie, uważa list jego poprzedników za „mało wiarygodny”. „Uważamy, że minister Macierewicz w swoim wystąpieniu się zagalopował. Natomiast pismo jego poprzedników nie jest obiektywne. To są ludzie reprezentujący szerokie porozumienie pookrągłostołowe.” – wskazuje polityk Kukiz’15.
Zarówno wypowiedzi Antoniego Macierewicza jak i list byłych ministrów obrony skrytykował rzecznik PSL Jakub Stefaniak. „Są pewne resorty, których szefowie powinni ważyć słowa. Lepiej powiedzieć mniej, niż zagalopować się i zabrnąć za daleko. Dziwi mnie reakcja i pismo byłych szefów MON, bo być może zareagowali na prowokację. Skoro uważają, że poziom obecnego ministra jest niski, to po co się do niego zniżać?” – pyta rzecznik prasowy PSL.
Sygnatariusze listu skomentowali między innymi przegląd funkcjonowania MON pod wodzą poprzedników, przedstawiony przez ministra obrony w Sejmie. Krytycznie odnieśli się do stwierdzenia, że gdy Antoni Macierewicz obejmował swoją funkcję, nasze siły zbrojne nie posiadały zdolności zapewnienia bezpieczeństwa terytorium państwa. Pod listem podpisali się: Janusz Onyszkiewicz, Bronisław Komorowski, Janusz Zemke, Radosław Sikorski, Bogdan Klich i Tomasz Siemoniak.
TS/ (IAR) / Michał Fedusio/łp